Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ludzie nie chcą farm wiatrowych. Inwestorzy na to: nie ma się czego bać

Redakcja
„Nie pozwól, aby twoja ziemia stała się złomowiskiem Europy” - to jedno z haseł, towarzyszących protestowi w gminie Czarnocin
„Nie pozwól, aby twoja ziemia stała się złomowiskiem Europy” - to jedno z haseł, towarzyszących protestowi w gminie Czarnocin Dariusz Śmigielski
Mieszkańcy gmin w całym województwie łódzkim protestują przeciwko budowie elektrowni wiatrowych. Czego się obawiają?

- Obecność wiatraków sprzyja wielu chorobom, mamy pozaniżane ubezpieczenia nieruchomości, a poza tym nie możemy budować się w ich pobliżu - mówią mieszkańcy jednej z miejscowości, którzy od lat walczą przeciwko budowie wiatraków na ich terenie. Pojawiają się też argumenty, że turbiny szkodzą dzieciom i kobietom w ciąży, wytwarzają droższy prąd i obniżają wartość nieruchomości o 80 procent. Czy obawy te są słuszne?

Czytaj też:Wypadek na budowie elektrowni wiatrowej pod Koluszkami. Nie żyje młody mężczyzna [ZDJĘCIA]

W ostatnim czasie liczne protesty mieszkańców gminy Grabica (pow. piotrkowski) spowodowały, że władze rozważają kwestię uchwalenia studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy, które da możliwość zastrzeżenia, że na terenie gminy nie może powstać elektrownia wiatrowa. Może to być później podstawą do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.

W całej gminie mają stanąć trzy wiatraki w trzech różnych miejscowościach: Szydłowie, Cisowej i Grabicy. W każdej z nich protestuje po kilkudziesięciu mieszkańców, którzy złożyli nawet wniosek do Rady Gminy o podjęcie uchwały, dotyczącej odległości farmy wiatrowej od zabudowań mieszkalnych. Gmina zaznacza jednak, że jeśli Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska i inspektorat sanitarny wydadzą pozytywną opinię, ona sama nie będzie mogła blokować inwestycji.

Parzęczew z turbinami?

Podobnie jest w gminie Ręczno (pow. piotrkowski), w której mają stanąć dwa wiatraki. - Jesteśmy przychylni inwestycji, ale nie za wszelką cenę - zaznacza Piotr Łysoń, wójt gminy, do którego jeszcze w ubiegłym roku trafiła petycja od wzburzonych mieszkańców. Decyzja o środowiskowych uwarunkowaniach prawdopodobnie będzie pozytywna, ale - jak zaznaczają urzędnicy - nie oznacza to jeszcze, że elektrownia w tym miejscu powstanie.

Czytaj też:Wieluń: protestują przeciwko budowie farmy wiatrowej

Podobne obawy towarzyszą także mieszkańcom innych miejscowości w całym województwie. W Czarnocinie w kwietniu ubiegłego roku ponad sto osób groziło władzom, że jeśli pozwolą na wybudowanie wiatraków, wywiozą radnych na taczkach. Skuteczne okazały się protesty w gminie Bełchatów, w której po gromach, jakie spadły na urzędników po instalacji dwóch wiatraków w Dobiecinie, zadecydowano, że każdy nowy wniosek będzie w przyszłości odrzucany. Podobnie było w gminie Ładzice koło Radomska, w której w 2008 roku inwestor rozpoczął starania o budowę farmy wiatrowej. Nawet całoroczny monitoring ptaków, który wykazał, że farma nie będzie stanowić zagrożenia dla lokalnej flory i fauny nie przekonał mieszkańców. Swoimi protestem spowodowali, że inwestycja utkwiła w martwym punkcie. W Rawiczowie (pow. skierniewicki) mieszkańcy blokowali nawet drogę, aby na ich terenie nie postawiono turbin wiatrowych.

Czytaj też:PGE konsoliduje energetykę odnawialną i stawia kolejne wiatraki

Co na to sami inwestorzy? - Argumenty, że wiatraki powodują raka, a krowy nie dają mleka są po prostu śmieszne - mówi Mariusz Grot, pełnomocnik dwóch inwestorów z branży wiatracznej. - Jeśli takie farmy byłyby szkodliwe, nikt nie wydałby pozytywnej decyzji na ich budowę. Poza tym nie zauważyliśmy, żeby był problem ze sprzedażą lub kupnem nieruchomości w ich pobliżu - dodaje. Jak zapewnia, zostaną zorganizowane spotkania z mieszkańcami, które mają pomóc w rozwianiu wszelkich wątpliwości.

Współpraca: kn, bed, emd

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki