- Ludzie odchodzą, ale Ryszard Szurkowski to była legenda polskiego sportu. Osiągnął niesamowitą popularność w latach siedemdziesiątych. Młodszym kibicom mogę przypomnieć, że wtedy to wyglądało mniej więcej tak, jak obecnie ze skokami narciarskimi. To, co jakiś czas temu nazywaliśmy małyszomanią to nic w porównaniu z tym, co działo się wtedy przy ograniczonych środkach przekazu – wspominał komentator Eurosportu Tomasz Jaroński na antenie TVN 24.
Szurkowski od ponad dwóch lat walczył o powrót do sprawności po ciężkim wypadku na zawodach weteranów w Kolonii. Doznał ciężkich obrażeń, był częściowo sparaliżowany. Przez kilka miesięcy ukrywał to przed opinią publiczną. Ujawnił skalę wypadku dopiero, gdy okazało się, że koszty leczenia i rehabilitacji przekraczają możliwości finansowe jego rodziny. Kolarskiego mistrza i wielkiego wojownika pożegnało wiele gwiazd sportu, m.in. Michał Kwiatkowski, Rafał Majka, Adam Małysz i Zbigniew Boniek, a także rodzina olimpijska i przedstawiciele władz państwowych.
ZOBACZ TEŻ:
ZOBACZ TEŻ:
ZOBACZ TEŻ:
ZOBACZ TEŻ:
Kolejny cios w PKOL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?