Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maciej Grubski: Łodzi potrzebny jest trzeci stadion [WYWIAD]

rozm. Marcin Darda
Maciej Grubski
Maciej Grubski Grzegorz Gałasiński/archiwum Dziennika Łódzkiego
Z Maciejem Grubskim, łódzkim senatorem PO, rozmawia Marcin Darda.

Stadion miejski na Widzewie, a ćwierć stadionu na ŁKS. Zadowolony Pan?

Wcześniej już wspominałem, że Widzewowi należy się stadion, bo to jednak najwyższa klasa w rozgrywkach. Ale satysfakcja dla ŁKS też musi być. Przekazanie 110 mln zł klubowi, który się odbudowuje, to dobra decyzja i sukces.

Ale to decyzja pod publiczkę. W zeszłym tygodniu prezydent mówiła o lokalizacjach na Orle lub Widzewie, ŁKS nie wchodził w grę. Ale zbierane są podpisy pod wnioskiem o referendum, kibice pokrzyczeli i jest stadion dla ŁKS.

I dobrze, że prezydent się wsłuchuje w te głosy, bo krzyku kilku tysięcy kibiców bagatelizować nie wolno. Zdanowska wykonała ruch, który spodobał się szefom ŁKS, Widzewa i wielu łodzianom. Bardzo dobrze.

Ale jak teraz ufać jej zapowiedziom, skoro co chwila zmienia decyzje pod wpływem krzyków?

Ona zostawiła sobie mechanizm obronny, bo przecież powiedziała, że decyzje podejmie po analizach finansowych. Z wypowiedzi prezydent wynika, że dając 170 mln zł dla Widzewa i 110 dla ŁKS, zaoszczędziła 70 mln zł. Pan sugeruje, że zdecydowała co zdecydowała pod presją kibiców i referendum? Myślę, że trzeba brać to pod uwagę, ale też nie zarzucałbym jej rejterady, bo mówiła o takich planach już wcześniej.

A co na to wszystko pański przyjaciel Witold Skrzydlewski? Orłowi dawano duże szanse na stadion i wszystko prysnęło.

Skrzydlewski to kibic Widzewa, który podkreślał, że ŁKS-owi też się stadion należy. Jego serce bije dla Orła, ale mam nadzieję, że prezydent nie zapomni, iż nie jest jeszcze rozwiązana sytuacja klubu żużlowego i rugbystów. Wymaga to zaangażowania inwestycyjnego, ale skoro pozostało 70 mln zł, to nie ma powodów, by tego nie zrobić.

Chodzi o modernizacje obiektów?

To nie wchodzi w grę. Jeśli chodzi o żużel, poprawki nie pomogą, potrzebny jest nowy stadion.

Trzeci stadion z miejskiej kasy?

A dlaczego nie? Dziś w Łodzi jest 9 tys. kibiców żużla. Na mecze Budowlanych przychodzi 2-3 tys. ludzi. To jest klub, który promuje miasto. Myślę, że stadion wielofunkcyjny dla żużla i rugby to realna sprawa.

Wystarczy, że kibice obu klubów powiedzą, że się przyłączą do referendum, a pani prezydent im ten stadion obieca.

Kibice Orła i Budowlanych nie będą mieszać się do awantur, komunikacja między klubami a prezydent jest właściwa, miasto o nich nie zapomni. A co do decyzji, które zaproponowała, to są dobre. ŁKS może w spokoju się odbudować, a Widzew niech promuje miasto.

Załóżmy, że jest referendum. Jak zachowa się PO?

Tego, co zrobiła Zdanowska, trzeba bronić. Nie można popełnić błędu Jerzego Kropiwnickiego, który grał na mniejszą frekwencję. Zdanowska ma się czym pochwalić, a za kilka miesięcy będzie miała więcej do pokazania. Nie wierzę, że dojdzie do referendum, ale jeśli tak, to nie podwiniemy ogona i będziemy walczyć.

Rozmawiał Marcin Darda

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki