Piotr Gliński (PiS), najwyższy rangą polityk wybrany w łódzkich okręgach: minister i wicepremier.
Niewielu posłów wybranych w województwie Łódzkim w mijającej właśnie kadencji 2015/19 straciło na obniżce uposażenia o 20 proc., wielu zaś się wzbogaciło, co po części jest zasługą współmałżonków. Analizujemy oświadczenia majątkowe złożone na początek i koniec kadencji. Szczegóły analizy w galerii zdjęć.
CZYTAJ WIĘCEJ >>>>
Piotr Apel (Kukiz'15)
Warszawianin wybrany w 2015 r. w Łodzi kadencję rozpoczynał z 5 tys. zł. oszczędności, a kończy z 48 tys. zł i 3,1 tys. euro. W trakcie kadencji zmienił też samochody: skodę octavię (7 tys. zł) i forda focusa (15 tys.) zamienił na toyotę prius (30 tys. zł)
Paweł Bejda (PSL)
Kadencję rozpoczął z z 99 tys. zł oszczędności, kończy mają już 198 tys. zł. W trakcie kadencji spłacił też ponad 11 tys. zł kredytu gotówkowego.
Waldemar Buda (PiS)
Kadencję rozpoczynał z oszczędnościami na poziomie 4,5 tys. zł, kończy z ponad 5,8 tys. zł. Zmienił samochód. Miał połowę własności skody octavii (2008 r.), teraz ma forda mondeo (2015 r.) wartego 78 tys. zł, którego jest jedynym właścicielem. Spłaca trzy kredyty, w tym jeden na samochód, zaczynał jako szeregowy poseł, a kończy kadencję jako wiceminister rozwoju i inwestycji.