- Zabezpieczone kości noszą ślady nadpalenia. Dla ustalenia tożsamości osoby, do której należą ujawnione szczątki, a także czasu zgonu zostaną przeprowadzone badania przez biegłych z zakresu patomorfologii oraz badań DNA. Jednocześnie analizowane będą sprawy niewykryte z lat ubiegłych dotyczące zaginięcia osób i w postępowaniu prowadzonym przez Prokuraturę Rejonową w Łasku wyjaśniane będą okoliczności śmierci osoby, do której należały ujawnione szczątki.

Przesłuchani zostaną okoliczni mieszkańcy i sprawdzone podawane przez nich okoliczności. Postępowanie jest w bardzo wczesnej fazie i dotyczy nieumyślnego spowodowania śmierci.

Przestępstwo to zagrożone jest karą pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat – wyjaśnia prokurator Jolanta Szkilnik, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Sieradzu.

- Szczątki znaleziono w czwartek po godz. 18 podczas rozbiórki budynku na prywatnym terenie ogrodzonym. Policjanci zabezpieczyli miejsce znaleziska. Na miejsce przybyli lekarz i prokurator. Na razie trudno stwierdzić, kiedy ta osoba zmarła i w jakich okolicznościach. Szczątki zabezpieczono i zostaną poddane ekspertyzie – mówi aspirant Katarzyna Staśkowska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Łasku.

Dochodzenie w tej tajemniczej sprawie wszczęła Prokuratura Rejonowa w Łasku. Tymczasem pojawiły się pogłoski, że szczątki mogą należeć do bezdomnego, który koczował w tym starym, zdewastowanym i opuszczonym dworku i zginął kilka lat temu podczas jego pożaru. Jak już ustalili śledczy, w ciągu minionych 10 lat dworek co najmniej dwa razy padał pastwą płomieni.

CZYTAJ WIĘCEJ >>>>