Makabryczne odkrycie w Bielsku-Białej. W jednym z budynków odnaleziono ciała dwóch osób

Bielsko-Biała: Odnaleziono ciała dwóch osób

Jak poinformował dzisiaj przed południem aspirant sztabowy Roman Szybiak, p.o. oficera prasowego Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej, w sobotę 31 lipca około godz. 13.40 policjanci dostali informację od osoby trzeciej o braku kontaktu z osobami z mieszkania przy bielskiej ul. Zajazdowej.

- Policjanci udali się na miejsce, weszli do mieszkania, gdzie ujawnili ciała dwóch osób. Nie poddajemy wieku ofiar, ani płci. Aktualnie prowadzone są oględziny pod nadzorem prokuratora, który zarządził sekcję zwłok. Od jej wyniku będą zależały dalsze czynności - wyjaśniał asp. szt. Roman Szybiak.

Nikt nic nie widział, nikt nic nie słyszał

Zajazdowa to niedługa, stroma ulica, którą można dojechać do osiedla Karpackiego, największego osiedla w Bielsku-Białej. Wybudowano przy niej kilka budynków jednorodzinnych, działa jakiś warsztat. W środku dnia na ulicy trudno kogokolwiek spotkać.

- Nie słyszałem, żeby coś się stało. Mieszkam tutaj od ponad 20 lat. To spokojna okolica. Nigdy nikomu nic nie stało się złego - stwierdził starszy mężczyzna spotkany wczoraj na ul. Zajazdowej.

- W sobotę nic nie widziałam, żadnych samochodów policyjnych ani karetek, może dlatego, że źle się czułam i cały dzień spędziłam w domu - zwierzała się jedna z mieszkanek ul. Zajazdowej.

Po południu Agnieszka Michulec, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Bielsku-Białej poinformowała Dziennik Zachodni, że w mieszkaniu budynku przy ul. Zajazdowej zostały znalezione zwłoki 95 letniej kobiety i 66-letniego mężczyzny. Dodała, że prokurator po przeprowadzeniu oględzin miejsca zdarzenia i oględzinach ciał przez funkcjonariuszy policji oraz medyków zlecił wykonanie sekcji zwłok.

Śledczy czekają na wyniki sekcji zwłok

- Przeprowadzenie sekcji zwłok ma na celu ustalenie przyczyny śmierci tych osób, ustalenia czy na zwłokach były jakieś obrażenia, o jakim charakterze i ewentualnie jaki był mechanizm ich powstania - stwierdziła prokurator Agnieszka Michulec.

Na wyniki sekcji zwłok trzeba będzie poczekać kilka najbliższych dni.

- Na tym etapie postępowanie śledczy przyjmują różne wersje, żadna z nich nie jest faworyzowana - stwierdziła rzeczniczka bielskiej Prokuratury Okręgowej. Podkreśliła, że w związku z tym śledczym nie wykluczają żadnej możliwości, trudno też w tym momencie powiedzieć czy to było samobójstwo czy zabójstwo.

Jak się dowiedzieliśmy, osoby, których ciała zostały znalezione w mieszkaniu przy ul. Zajazdowej były ze sobą spokrewnione.