Makabrycznego odkrycia dokonała 24-letnia pabianiczanka. W poniedziałek rano odkryła zwłoki swojego narzeczonego. Martwy 25-latek siedział na fotelu pasażera z przodu swojego bmw. Auto stało w garażu przy ul. Nawrockiego (tuż obok SP nr 17) w Pabianicach. Właściciela samochodu prawdopodobnie zabił czad. Wiele wskazuje na to, że było to samobójstwo...
Czytaj więcej na następnej stronie
Przed godz. 8 do Centrum Powiadomiania Ratunkowego wpłynęło zgłoszenie dotyczące nieprzytomnego mężczyzny zamkniętego w bmw w jednym z boksów garażowych przy ul. Nawrockiego. Na miejsce skierowano ekipę pogotowia i policję. Ponieważ funkcjonariusze nie potrafili dostać sie do wnętrza bmw samodzielnie, zadzwoniono po strażaków.
Czytaj więcej na następnej stronie
Pożarnicy wybili szybę w samochodzie i wypchnęli auto na zewnętrz (silnik w samochodzie był wyłączony)
Lekarz stwierdził zgon.
Okoliczności śmierci pabianiczanina wyjaśnia policja pod nadzorem prokuratury.
– Przyczynę śmierci prawdopodobnie wyjaśni zlecona przez prokuraturę sekcja zwłok – mówi nadkom. Joanna Szczęsna z KPP w Pabianicach.
Sekcja zostanie wykonana prawdopodobnie w piątek.