Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Makabryczny wypadek na torach kolejowych na Retkini. Wciąż nie wiadomo, kim jest zmarły

Lila Sayed
Lila Sayed
Około 40-45-letni mężczyzna (ciało było rozczłonkowane) zginął we wtorek (12 lipca) wieczorem na torach kolejowych na ul. Franciszka Plocka (nieopodal skrzyżowania z ul. Maratońską) na Retkini. Nadal nie została ustalona tożsamość zmarłego.

Około godz. 20 pieszy został potrącony przez pociąg Intercity relacji Wrocław Główny - Warszawa Wschodnia, którym podróżowało ok. 300 osób. Z relacji maszynisty wynika, że mężczyzna stał na torach. Pracownik kolei nie miał szans wyhamować. Uderzenie było tak silne, że ciało zostało rozerwane na kawałki. Skład zatrzymał się kilkadziesiąt metrów za miejscem potrącenia.

Dlaczego pieszy znalazł się na torach? Ustalają policjanci.
- Wszystko wskazuje na to, że mężczyzna targnął się na własne życie. Ustalamy tożsamość zmarłego. Na miejscu wypadku policjanci nie znaleźli jego dokumentów - mówi Marcin Fiedukowicz z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.

Podróżnym nic się nie stało.

Linia kolejowa w kierunku Warszawy przez wiele godzin była nieprzejezdna.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Makabryczny wypadek na torach kolejowych na Retkini. Wciąż nie wiadomo, kim jest zmarły - Express Ilustrowany

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki