Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Małgorzata Niewiadomska-Cudak odwołana ze stanowiska wiceprzewodniczącej Rady Miejskiej Łodzi

Marcin Darda
Marcin Darda
Małgorzata Niewiadomska-Cudak, radna klubu Niezależni Socjaldemokraci, została odwołana ze stanowiska wiceprzewodniczącej Rady Miejskiej Łodzi. Wiceprzewodnicząca straciła funkcję po czterech latach, a w tle uchwały pojawiły się interesujące tezy.
Małgorzata Niewiadomska-Cudak, radna klubu Niezależni Socjaldemokraci, została odwołana ze stanowiska wiceprzewodniczącej Rady Miejskiej Łodzi. Wiceprzewodnicząca straciła funkcję po czterech latach, a w tle uchwały pojawiły się interesujące tezy. Krzysztof Szymczak
Małgorzata Niewiadomska-Cudak, radna klubu Niezależni Socjaldemokraci, została odwołana ze stanowiska wiceprzewodniczącej Rady Miejskiej Łodzi. Wiceprzewodnicząca straciła funkcję po czterech latach, a w tle uchwały pojawiły się interesujące tezy.

WYNIK GŁOSOWANIA W SPRAWIE ODWOŁANIA WICEPRZEWODNICZĄCEJ RADY MIEJSKIEJ ŁODZI

W tajnym głosowaniu na środowej sesji (16 listopada) odwołanie wiceprzewodniczącej poparło 27 radnych, dziesięcioro było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu, a sama Małgorzata Niewiadomska-Cudak nie wzięła udziału w głosowaniu. Choć głosowanie było tajne, jest jasne, że Niewiadomską-Cudak ze stanowiska strącili współrządzący Łodzią radni Koalicji Obywatelskiej i Nowej Lewicy.

O CO CHODZI WE WNIOSKU O ODWOŁANIE MAŁGORZATY NIEWIADOMSKIEJ-CUDAK?

Wniosek o odwołanie przed miesiącem złożył Krzysztof Makowski, szef klubu Nowa Lewica, z dość pokrętną argumentacją. Otóż powołał się on na fakt, iż Niewiadomska-Cudak została powołana na stanowisko w prezydium Rady Miejskiej z rekomendacji klubu SLD, a że z niego wystąpiła, powinna zostać odwołana. Tyle tylko, że wiceprzewodnicząca klub SLD opuściła w maju 2021 r. wraz z trojką innych radnych zakładając swój pod nazwą Łódzka Lewica, przemianowany potem na Niezależni Socjaldemokraci. Klub SLD przestał istnieć, bo tej formacji w Radzie Miejskiej zostało tylko dwóch radnych.

Nowy klub z czasem stracił dwa stanowiska ważnych komisji Rady Miejskiej, bo jak uzasadniano we wnioskach podpisywanych składanych przez radnych KO, często krytykują "politykę miasta Łódź". Z kolei w lutym 2022 r. reaktywował się klub SLD pod aktualną nazwą partii, czyli Nowa Lewica. Stało się to możliwe dzięki "wypożyczeniu" z klubu KO radnego Krzysztofa Makowskiego, byłego szefa SLD w Łódzkiem, który z partii odszedł w 2011 r., a od 2018 r. był radnym KO. A Makowski po półtora roku "przypomniał sobie", że Niewiadomska pełni funkcję bez rekomendacji klubu, który jest spadkobiercą SLD.

POWODEM ODWOŁANIA WICEPRZEWODNICZĄCEJ KONFLIKT Z MARCINEM GOŁASZEWSKIM?

Tej argumentacji wiary nie dawali m.in. deklarujący głosowanie przeciw radni NS i PiS, wniosek uznali za nie merytoryczny. Sugerowali, że jego złożenie to raczej wynik pogłębiającego się konfliktu Niewiadomskiej-Cudak z przewodniczącym Rady Miejskiej Marcinem Gołaszewskim (KO). Wiceprzewodnicząca ostatnio dwukrotnie odmówiła podpisania Gołaszewskiemu sierpniowej delegacji Olsztyn - Sopot - Gdańsk, m.in. dlatego, że przewodniczący gościł m.in. na Kampus Polska Rafała Trzaskowskiego (PO), którą wiceprzewodnicząca - wbrew głęboko nie zgadzającym się z tym Gołaszewskim - uznała za "imprezę partyjną", niekwalifikującą się do sponsorowania przez budżet Łodzi, czyli podatników.

Więcej: przez ostatni miesiąc z kuluarów Rady Miejskiej dochodziły sygnały, iż to Gołaszewski miał naciskać na Makowskiego, by ten złożył wniosek o odwołanie Niewiadomskiej-Cudak. Czy to fakt, czy nie, Gołaszewski wynikiem głosowania zdawał się być bardzo usatysfakcjonowany. W miejsce odwołanej wiceprzewodniczącej póki co nie zgłoszono żadnego kandydata, natomiast wieczorem, tuż przed końcem sesji, Marcin Gołaszewski zrobił bardzo dużo, by można było uznać, że to właśnie problem z jego delegacją był faktycznym powodem odwołania jego zastępczyni.

Otóż radni KO i NL przegłosowali wniosek Gołaszewskiego o wyznaczenie wiceprzewodniczącego Bartosza Domaszewicza (KO) do wykonywania czynności związanych... z podróżami służbowymi przewodniczącego Gołaszewskiego. Wybuchła awantura, ponieważ zgoda Domaszewicza dotarła mailem z tytułem "delegacja", w którym znalazły się tylko dwa słowa: "wyrażam zgodę". Tyle tylko, jak zwracali uwagę radni PiS i NS, nie wiadomo na co ta zgoda jest. W końcu posłużono się opinią prawną, wedle której zgoda konieczna nie jest. Zanim do tego doszło Małgorzata Niewiadomska-Cudak w swoim oświadczeniu zaznaczyła wyraźnie, że po odwołaniu jej ze stanowiska "została wyeliminowana przeszkoda, aby tę delegację podpisać", a w konsekwencji "przewodniczący Gołaszewski nie będzie już musiał zwracać publicznych pieniędzy za podróże, które nie noszą znamion służbowych". Opozycyjni radni ciśnienie Gołaszewskiego, by bezzwłocznie wyznaczyć Domaszewicza, określili jako "żenujące przepychanie kolanem".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki