Małgorzata Niewiadomska-Cudak, radna klubu Niezależni Socjaldemokraci, została odwołana ze stanowiska wiceprzewodniczącej Rady Miejskiej Łodzi. Wiceprzewodnicząca straciła funkcję po czterech latach, a w tle uchwały pojawiły się interesujące tezy.
W tajnym głosowaniu na środowej sesji (16 listopada) odwołanie wiceprzewodniczącej poparło 27 radnych, dziesięcioro było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu, a sama Małgorzata Niewiadomska-Cudak nie wzięła udziału w głosowaniu. Choć głosowanie było tajne, jest jasne, że Niewiadomską-Cudak ze stanowiska strącili współrządzący Łodzią radni Koalicji Obywatelskiej i Nowej Lewicy.
Wniosek o odwołanie przed miesiącem złożył Krzysztof Makowski, szef klubu Nowa Lewica, z dość pokrętną argumentacją. Otóż powołał się on na fakt, iż Niewiadomska--Cudak została powołana na stanowisko w prezydium Rady Miejskiej z rekomendacji klubu SLD, a że z niego wystąpiła, powinna zostać odwołana. Tyle tylko, że wiceprzewodnicząca klub SLD opuściła w maju 2021 r. wraz z trojką innych radnych zakładając swój pod nazwą Łódzka Lewica, przemianowany potem na Niezależni Socjaldemokraci. Klub SLD przestał istnieć, bo tej formacji w Radzie Miejskiej zostało tylko dwóch radnych.
Nowy klub z czasem stracił dwa stanowiska ważnych komisji Rady Miejskiej, bo jak uzasadniano we wnioskach podpisywanych składanych przez radnych KO, często krytykują "politykę miasta Łódź". Z kolei w lutym 2022 r. reaktywował się klub SLD pod aktualną nazwą partii, czyli Nowa Lewica. Stało się to możliwe dzięki "wypożyczeniu" z klubu KO radnego Krzysztofa Makowskiego, byłego szefa SLD w Łódzkiem, który z partii odszedł w 2011 r., a od 2018 r. był radnym KO. A Makowski po półtora roku "przypomniał sobie", że Niewiadomska pełni funkcję bez rekomendacji klubu, który jest spadkobiercą SLD.