Mieszkanka województwa łódzkiego na scenie The Voice Senior. Pani Małgorzata Seide zachwyciła swoim niskim głosem zarówno Marylę Rodowicz jak i Alicję Majewską. Jej historia natomiast poruszyła nie tylko wszystkich trenerów trzeciej edycji, ale również setki widzów.
Rodzice pani Małgorzaty przyjechali w 1945 roku z Wilna do Łodzi. Pani Małgorzata pracowała jako referent ekonomiczny.W liceum śpiewała na akademiach i uroczystościach szkolnych. Na emeryturze zapragnęła wrócić do śpiewu. Jak przyznaje, udział w The Voice Senior to spełnienie jej marzeń.
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>
Występowałam przez pewien czas w kabaretach łódzkich, w kabarecie „Bi-Ba-Bo”. Śpiewałam w "Czerwonych Goździkach" pod opieką Michała Tarnowskiego z Łódzkiego Radia. Śpiewaliśmy piosenki radzieckie. Zawodowo cały czas byłam referentem w działach socjalnych - zaprezentowała się jurorom Małgorzata Seide.
Obecnie pani Małgorzata należy do Towarzystwa Śpiewaczego „Anna” z Widzewskich Domów Kultury.
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>
To, że się znalazłam w Voice, to jest pozytywny znak na dalsze plany w moim życiu - komentuje swój udział w programie pani Małgorzata Seide.
70-latka z Łódzkiego zaśpiewała utwór "Gdzie są kwiaty z tamtych lat", obracając dwa fotele trenerskie.
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>