Surykatki każdego roku wydają na świat kilka młodych, a stado liczy już prawie 20 osobników. W Łodzi mieszkają dwie rodziny - liczniejsza dostała kilka miesięcy temu nowy apartament w pobliżu budynku żyrafiarni. Zwierzątka od razu stały się ulubioną atrakcją zwiedzających.
Pupilem jest teraz urodzony w lipcu samiec. Maluch wdzięczy się do zwiedzających, a potem zawstydzony chowa się w ramionach mamy i taty. Młode ma duży apetyt i chętnie podkrada znalezione przez tatę glisty.
- Surykatki często kojarzą nam się z sympatycznym Timonem z filmu "Król Lew". W naturze to jednak dość niebezpieczne gryzonie. Nie zagryzą człowieka, ale z pewnością mogą bardzo poranić - przestrzega Magdalena Janiszewska, naczelnik zoo.
Surykatki mieszkają na nowym wybiegu. Nie ma krat ani szyb, ale pracownicy ostrzegają przed wkładaniem tam rąk. Jeden przedstawiciel stada wciąż obserwuje to, co się dzieje.
CZYTAJ TEŻ: Łódzkie surykatki walczą o własne "M"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?