Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mamuka K. wystąpił na Ukrainie o azyl. Zrozpaczony brat zamordowanej Pauliny z Łodzi prosi o pomoc Zbiginiewa Ziobrę

Matylda Witkowska
Matylda Witkowska
Brat zamordowanej Pauliny z Łodzi napisał list otwarty do Ministra Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry z prośbą o pomoc w wymierzeniu sprawiedliwości. Mężczyzna wytypowany jako morderca łodzianki poprosił na Ukrainie o azyl.Po sześciu miesiącach od zatrzymania 39-letniego Mamuki K., który zdaniem łódzkiej prokuratury w październiku ubiegłego roku zamordował 28-letnią Paulinę, wyczerpała się cierpliwość jej rodziny. Gruzin miał dawno temu trafić przed polski sąd, tymczasem utknął na Ukrainie. Stara się tam o azyl.Dlatego Łukasz Dynkowski, brat zamordowanej Pauliny napisał list otwarty do Ministra Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Jak przyznaje, rodzina uwierzyła, że po zatrzymaniu  Gruzina 1 listopada w Kijowie, szybko nastąpi jego ekstradycja do Polski. Jednak sprawa się przeciąga. Nie jest już nawet pewne, że mężczyzna trafi przed polski sąd. CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE
Brat zamordowanej Pauliny z Łodzi napisał list otwarty do Ministra Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry z prośbą o pomoc w wymierzeniu sprawiedliwości. Mężczyzna wytypowany jako morderca łodzianki poprosił na Ukrainie o azyl.Po sześciu miesiącach od zatrzymania 39-letniego Mamuki K., który zdaniem łódzkiej prokuratury w październiku ubiegłego roku zamordował 28-letnią Paulinę, wyczerpała się cierpliwość jej rodziny. Gruzin miał dawno temu trafić przed polski sąd, tymczasem utknął na Ukrainie. Stara się tam o azyl.Dlatego Łukasz Dynkowski, brat zamordowanej Pauliny napisał list otwarty do Ministra Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Jak przyznaje, rodzina uwierzyła, że po zatrzymaniu Gruzina 1 listopada w Kijowie, szybko nastąpi jego ekstradycja do Polski. Jednak sprawa się przeciąga. Nie jest już nawet pewne, że mężczyzna trafi przed polski sąd. CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE materiały prasowe policji
Brat zamordowanej Pauliny z Łodzi napisał list otwarty do Ministra Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry z prośbą o pomoc w wymierzeniu sprawiedliwości. Mężczyzna wytypowany jako morderca łodzianki poprosił na Ukrainie o azyl.

Po sześciu miesiącach od zatrzymania 39-letniego Mamuki K., który zdaniem łódzkiej prokuratury w październiku ubiegłego roku zamordował 28-letnią Paulinę, wyczerpała się cierpliwość jej rodziny. Gruzin miał dawno temu trafić przed polski sąd, tymczasem utknął na Ukrainie. Stara się tam o azyl.

Dlatego Łukasz Dynkowski, brat zamordowanej Pauliny napisał list otwarty do Ministra Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Jak przyznaje, rodzina uwierzyła, że po zatrzymaniu Gruzina 1 listopada w Kijowie, szybko nastąpi jego ekstradycja do Polski. Jednak sprawa się przeciąga. Nie jest już nawet pewne, że mężczyzna trafi przed polski sąd.

„Według opinii ekspertów z dziedziny prawa międzynarodowego i doniesień medialnych istnieje realne zagrożenie, że morderca może nie odpowiedzieć za tak okrutną i bestialską zbrodnię” - pisze brat zamordowanej. „Nie dopuszczamy do siebie myśli, że (...) morderca naszej ukochanej siostry mógłby cieszyć się wolnością” - pisze Dynkowski. „Ta sprawa to swoisty test dla sprawności i skuteczności polskiego wymiaru sprawiedliwości i organów ścigania oraz dyplomacji. To test dla znaczenia Polski we współczesnej Europie” - dodaje.

Tymczasem wieści z Ukrainy wskazują na to, że ekstradycja może się bardzo mocno opóźnić. Mamuka K. złożył bowiem na Ukrainie wniosek o przyznanie mu statusu uchodźcy.

- W takiej sytuacji nie może być wydana decyzja o ekstradycji - informuje Ewa Bialik, rzecznik Prokuratury Krajowej. - Najpierw musi nastąpić ustalenie, czy należy się status uchodźcy - wyjaśnia.

Jak podkreśla prokurator Bialik wniosek nie oznacza, że zamyka to drogę do ekstradycji, ale ją opóźnia.

Tragiczna historia morderstwa 28-letniej Pauliny miała miejsce jesienią ubiegłego roku. Dziewczyna wyszła w piątek wieczorem ze znajomymi na miasto. W sobotę, 20 października, rano spotkała na swojej drodze 39-letniego robotnika z Gruzji Mamukę K. Według ustaleń Prokuratury Rejonowej Łódź-Polesie Paulina została zamordowana na tle seksualnym w jednym z mieszkań dla imigrantów na łódzkim Polesiu.

Kobiety szukała cała Łódź, a finał poszukiwań wstrząsnął miastem. Zwłoki dziewczyny zostały znalezione tydzień później w krzakach na łódzkich Stawach Jana. 39-letni Mamuka K., który zdaniem prokuratury dokonał tego czynu, jeszcze tego samego dnia wyjechał na Ukrainę. Zdaniem łódzkiej prokuratury w sprawę zamieszane były trzy inne osoby, które wiedząc o zbrodni nie powiadomiły organów ścigania lub zacierały dowody.

Gruzin został zatrzymany 1 listopada w Kijowie, dzięki doskonałej współpracy policji z Polski, Ukrainy i Gruzji. Wydawało się, że ekstradycja mężczyzny do Polski i postawienie przed sądem będzie formalnością i mężczyzna zostanie wydany w ciągu kilku tygodni. Jednak sprawa przeciągnęła się.

Jak okazało się, jednym z powodów był wniosek o udzielenie azylu. Po jego złożeniu Sąd Rejonowy w Kijowie zgodnie z przepisami prawa nie zgodził się na ekstradycję mężczyzy. Decyzję tę do wyższej instancji zaskarżyła Prokuratura Generalna Ukrainy.

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki