Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Mamy durnia za prezydenta". Jest wyrok łódzkiego sądu w sprawie transparentu na wiecu Andrzeja Dudy w Łowicz

Marcin Darda
Marcin Darda
Sąd Okręgowy w Łodzi warunkowo umorzył postępowanie wobec Mirosława Iwańskiego, który podczas wizyty prezydenta Andrzeja Dudy stał z transparentem "Mamy durnia za prezydenta". Prawdopodobnie jednak nie jest to ostatni wyrok w tej sprawie. CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>
Sąd Okręgowy w Łodzi warunkowo umorzył postępowanie wobec Mirosława Iwańskiego, który podczas wizyty prezydenta Andrzeja Dudy stał z transparentem "Mamy durnia za prezydenta". Prawdopodobnie jednak nie jest to ostatni wyrok w tej sprawie. CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>Krzysztof Szymczak
Sąd Okręgowy w Łodzi warunkowo umorzył postępowanie wobec Mirosława Iwańskiego, który podczas wizyty prezydenta Andrzeja Dudy stał z transparentem "Mamy durnia za prezydenta". Prawdopodobnie jednak nie jest to ostatni wyrok w tej sprawie.

Sąd nie dał wiary tłumaczeniom oskarżonego, iż chciał on jedynie zwrócić uwagę na sposób sprawowania urzędu przez Andrzeja Dudę, choćby na podpisane przez niego ustawy przyczyniające się do łamania praworządności, a działał z zamiarem bezpośrednim znieważenia prezydenta. Czyli do popełnienia przestępstwa zdaniem sądu doszło, jednakże wymierzenia kary nie będzie, ponieważ sąd uznał że stopień szkodliwości społecznej popełnionego przez Mirosława Iwańskiego czynu, nie jest znaczny.

Sprawa oskarżenia Mirosława Iwańskiego była głośna w całym kraju z dwóch powodów. Z transparentem z napisem "Mamy durnia za prezydenta" wyszedł w Łowiczu w lutym 2020 r. podczas wizyty prezydenta Dudy zaczynającego właśnie kampanię wyborczą, która miała mu dać drugą kadencję w Pałacu Prezydenckim. Transparent był odwrócony treścią do publiczności i zwrócił uwagę policjantów. Drugi kontekst jest głębszy, bo Iwański użył cytatu, którym posłużył się wcześniej były prezydent Lech Wałęsa, wobec wówczas urzędującego prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Obaj - Kaczyński i Duda - to prezydenci prawicy.

To już drugi wyrok w tej sprawie. Wcześniej Iwański został uniewinniony, ale wyrok zakwestionowała łowicka prokuratura i sprawa została skierowana do ponownego rozpatrzenia w Sądzie Okręgowym w Łodzi. Przed sądem Mirosława Iwańskiego wspierała niewielka grupa, również z transparentami krytycznymi treściami wymierzonymi w prezydenta Dudę. Wyrok - warunkowe umorzenie postępowania i 70 zł kosztów sądowych - prawomocny jednak nie jest i prawdopodobnie nie będzie też ostatnim wydanym w tej sprawie, bo apelacje zamierza złożyć Bartosz Tiutiunik, obrońca Mirosława Iwańskiego.

Mecenas Tiutiunik stwierdził, że w zasadzie zgadza się z 90 proc. treści uzasadnienia sądu, ale w tych 10 proc., których nie akceptuje, jest m.in. stwierdzenie, iż Iwański "działał z bezpośrednim zamiarem znieważenia głowy państwa". Sam oskarżony dodał, że gdyby faktycznie chciał obrazić prezydenta, nie używałby do tego znanego cytatu Lecha Wałęsy, a zwróciłby się treścią zawartą na transparencie bezpośrednio do Andrzeja Dudy, a tego jednak nie zrobił. Mecenas Tiutiunik stwierdził, że jedynym wyrokiem który w tej sprawie będzie satysfakcjonujący zarówno dla Mirosława Iwańskiego, jak i jego jako obrońcy, będzie tylko prawomocny wyrok uniewinniający.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki