Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marcin Bugajski: Łódź i region jeszcze się łączą

Redakcja
Marcin Bugajski (PO), członek zarządu województwa łódzkiego
Marcin Bugajski (PO), członek zarządu województwa łódzkiego Krzysztof Szymczak
Z Marcinem Bugajskim (PO), członkiem zarządu województwa łódzkiego rozmawia Marcin Darda

Czy Łódź nie traci prestiżu stolicy województwa? Ludzi do pracy spoza Łodzi przyjeżdża coraz mniej, a rejestracji z terenu województwa widać najwięcej przy Manufakturze.

Przesada. Łódź to stolica regionu pod każdym względem, tylko musimy sobie zdać sprawę z okoliczności, która często nie jest brana pod uwagę. Nasze województwo w tej "dużej" inkarnacji jest na mapie Polski nowością, tak jak samo miasto Łódź w wersji "dużej" jest novum. Łódź rozwinęła się w XIX wieku, co powoduje, że dużo dłuższe tradycje miejskie mają Sieradz, Pabianice, Wieluń, Opoczno i Piotrków Trybunalski czy Skierniewice. To wokół nich koncentrowało się życie tych terenów, a pozycja dużej Łodzi jako miasta nowego wymaga ciągłego procesu przyzwyczajania do funkcji stolicy regionu. Zarówno mieszkańców Łodzi, jak i mieszkańców regionu. Ten proces nie jest jeszcze zakończony. Widać wyraźnie, że w stosunku do tego nowego województwa złożonego z dużo mniejszych, ale silnych i starych krain historycznych, typu sieradzkie, piotrkowskie czy Księstwo Łowickie, musi być wykonana praca, aby połączyć region ze stolicą silnymi więzami.

Co to za praca?

Ostatnie lata działalności samorządu województwa, to głównie mocne inwestycje w transport, albo w postaci dróg wojewódzkich, albo w kolej. To bardzo silne połączenie Łodzi z regionem nastąpić musi. Samorządy województwa łódzkiego i mazowieckiego to najwięksi zwolennicy budowy duopolis między Łodzią i Warszawą, współpracy transportowej. Ale nie będzie silnych tych dwóch miast bez silnego połączenia transportowego z ich zapleczami. Nas interesuje jak najlepsze skomunikowanie Łódzkiego. Ale oprócz połączenia infrastrukturalnego potrzeba jeszcze połączenia mentalnego, aby przekuć tożsamość opoczyńską, piotrkowską, pabianicką czy wieluńską, w tożsamość regionalną. Samorząd Województwa jest animatorem oraz wspiera wiele inicjatyw kulturalnych mających przybliżyć kulturę i tradycje krain tworzących nasze województwo mieszkańcom Łodzi i regionu. Wracając do licznej obecności mieszkańców regionu na parkingach łódzkich centrów handlowych - to dowód na to, że Łódź ich przyciąga. Nie jest to bynajmniej jedyny magnes Łodzi. Jesteśmy na etapie aktualizacji strategii rozwoju województwa i z badań wynika, że Łódź jest siłą i centrum tego regionu, więc mówienie, że ta funkcja zanika to poważna przesada.

Nie wspomniał Pan o tożsamości radomszczańskiej, a tam istnieje nurt utworzenia nowego województwa ze stolicą w Częstochowie. To dla Łódzkiego i Łodzi jakiś problem?

Małe województwa to małe możliwości, duże województwo to większe możliwości np. finansowe. Sądzę, że duże inwestycje w subregionie radomszczańskim przekonują mieszkańców Radomska i okolic, że warto być z Łodzią. Chęć współpracy peryferiów województw nie jest zresztą moim zdaniem zagrożeniem, bo nie jest tak, że Radomsko i Częstochowa chcą przeprowadzić jakiś zamach na "łódzkość". Każdy musi rozwijać swój region jak najlepiej potrafi i silny tożsamościowo subregion radomszczański dla Łodzi nie może być problemem, przeszkadzać jej w funkcji stolicy regionu. Rozwiązaniem nie jest sytuacja, w której jest stolica, a wokół pustynia.

Przy okazji prezentacji strategii Łodzi wypominano, że nie uwzględnia rozwoju regionu. Jak na tę Łódź patrzy strategia regionu?

Są na razie diagnozy i analizy, z których jasno wynika, że Łódź jest najlepiej rozwiniętym miastem regionu, które ma największy potencjał wzrostu. Zarzut, że te wszystkie strategie nie są ze sobą zgodne jest o tyle chybiony, że po pierwsze dokument przedstawiony przez miasto Łódź nie jest wersją finalną, a po drugie nie przyjęto jeszcze wszystkich strategii krajowych. Te strategie na pewno będą spójne na wszystkich szczeblach samorządu naszego regionu, bo rozmowy między stronami są pełne zrozumienia.

A co z rolą Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej? Miała zwornikiem regionu, ale póki co wiadomo, że po jej starcie nie przekroczy granic aglomeracji.

Przy tym marszałku, którego mamy, o Łódzką Kolej Aglomeracyjną ani w ogóle o kolej nie martwiłbym się. To priorytet nasz i Unii Europejskiej, dlatego sądzę, że ŁKA w tej swojej ostatecznej inkarnacji obejmie jednak całe województwo. Transport zbiorowy jest elementem miastotwórczym, ale ja bym użył także sformułowania, że jest również elementem "regionotwórczym", czyli pozwalającym na bardzo proste, tanie i bezkonfliktowe poruszanie się na całym obszarze województwa. Zapewniam, że Łódzka Kolej Aglomeracyjna w wersji ostatecznej na pewno nie zatrzyma się na granicy aglomeracji łódzkiej, od czegoś trzeba jednak zacząć. Ten projekt będzie tym szerszy, im nasz region będzie bogatszy. Statystyki za lata 2007-10 wskazują, że byliśmy trzecim regionem w Polsce co do szybkości wzrostu PKB na jednego mieszkańca regionu. Ostatnie dane opublikowane w dzienniku "Rzeczpospolita" ten trend potwierdziły. Jeśli zatem chodzi o projekty inwestycyjne w regionie w dłuższej perspektywie, to możemy liczyć na ich wersje nie budżetowe, a raczej z półki business class. Myślę, że szybki rozwój naszego regionu może być źródłem dumy zarówno dla mieszkańców Łodzi, jak i reszty województwa.

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki