Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marcin Piotrkowski: Postanawiamy sobie coś noworocznie, bo w cykliczności czasu tkwi nadzieja

Marcin Darda
Marcin Piotrowski
Marcin Piotrowski Krzysztof Szymczak
Z dr. Marcinem Piotrowskim z Instytutu Etnologii i Antropologii Kulturowej Uniwersytetu Łódzkiego, rozmawia Marcin Darda.

Co Pan sobie postanowił noworocznie?

Noworocznie? Przede wszystkim schudnąć, bo sprawy zaszły już zbyt daleko, a w związku z tym także pouprawiać nordic walking. Poza tym postanowiłem również skończyć od dawna odkładane prace, jak na przykład napisanie dwóch artykułów i jednej książki.

Dlaczego ludzie to robią, tzn. dlaczego najważniejsze postanowienia to właśnie te noworoczne?

Dlatego, że rozpoczęcie każdego nowego roku życia jest bardzo ważnym momentem dla człowieka. Antropologia kultury nazywa to rytuałem przejścia, czyli, znacznie upraszczając, opuszczeniem jednego stanu i przejściem do następnego. Gdy nie możemy się zdecydować kiedy zrobić coś istotnego lub pozbyć się czegoś, choćby nałogu, bo przecież obiektywnie rzecz biorąc właściwie można to zrobić w każdym czasie, to wyznaczamy sobie daty graniczne, jakieś cezury czasowe. A nowy rok, co dość oczywiste, jest przecież taką datą graniczną w zupełnie naturalny sposób. Zawsze istotne dla nas decyzje podejmujemy w momencie jakiegoś symbolicznego przejścia.

Bo niby łatwiej jest potem obliczyć jak długo nie palimy, nie pijemy itd?

Nie tylko dlatego, ale także dlatego, bo wtedy łatwiej jest powiedzieć: "Nie palę rok, dwa czy trzy albo 20 lat". Życie trzeba sobie upraszczać.

Ale z drugiej strony jest tak, że wielu sobie coś noworocznie postanawia i w ciągu roku "wymięka", a potem czeka z postanowieniem na kolejny nowy rok.

Bo w cykliczności czasu zawsze tkwi jakaś nadzieja, że "może się uda". To trochę jak z alkoholikiem, dla którego każdy dzień na trzeźwo jest zwycięstwem, tak nowe postanowienie zawsze wiąże się z nadzieją, że może tym razem się uda.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki