Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marcin Płuska nowym trenerem Widzewa

Paulina Szczerkowska
W czwartek (24 września) odbyła się specjalna konferencja prasowa, na której włodarze Widzewa Łódź przedstawili nowego trenera drużyny. Potwierdziły się wcześniejsze informacje - został nim 27-letni Marcin Płuska.

Przypomnijmy, że w niedzielę, po meczu z rezerwami GKS Bełchatów, dotychczasowy trener Witold Obarek niespodziewanie podał się do dymisji. Od poniedziałku członkowie zarządu szukali dla niego następcy. Plotkowano o kandydaturach Przemysława Cecherza, Sławomira Majaka, a także Tomasza Kmiecika, jednak trenerem Widzewa nie został żaden z nich.

Wybór szkoleniowca jest zaskakujący, ponieważ Marcin Płuska ma zaledwie 27 lat i niewielkie doświadczenie w seniorskiej piłce. Wcześniej prowadził tylko A-klasową Rządzę Załubice. Poza tym był drugim trenerem Legionovii Legionowo oraz szkoleniowcem młodych piłkarzy Polonii Warszawa.

Asystentem trenera Płuski będzie Mateusz Oszust.

Podczas konferencji prezes Marcin Ferdzyn prosił, aby wszystkie osoby związane z Widzewem trzymały kciuki za nowy duet trenerski.

- Mam nadzieję, że to będą odpowiedni ludzie, mimo młodego wieku. To ja zaufałem tym panom. Decyzja jest moja i prezesa Rafała Krakusa - mówił Ferdzyn. - Przekonał nas przede wszystkim ich profesjonalizm. Poznaliśmy się podczas szukania zawodników do Widzewa. Kiedy rezygnację złożył trener Obarek, wiedzieliśmy do kogo się zwrócić.

Trener Witold Obarek nie poprowadzi Widzewa w kolejnych meczach [WIDEO]

Nowy szkoleniowiec deklarował, że ma już doświadczenie w pracy z drużynami seniorów.

- Posiadam licencję trenerską UEFA A. Dotychczas pracowałem w Legionovii Legionowo, gdzie najpierw utrzymaliśmy zespół w III lidze, a w kolejnym roku wywalczyliśmy awans do II ligi. Później miałem chwilowy epizod w Elblągu. Z juniorami Concordii zdobyłem brązowy medal na Mistrzostwach Polski - opowiadał Marcin Płuska. - Miałem bezpieczną pracę w Bzurze Chodaków, ale do przyjęcia posady w Łodzi przekonali mnie ludzie, którzy chcą odbudować wielki Widzew. To że mogę pracować w takim klubie jak Widzew, jest dla mnie wielkim wyróżnieniem. Zdaję sobie sprawę z presji i nie boję się. Obaj jesteśmy świadomi jakie cele są przed nami postawione. Znam drużynę Widzewa. Wiem, że w zespole jest kilku doświadczonych zawodników, którzy mają wielki potencjał. Grupy juniorskie Widzewa również prezentują dobry poziom, o czym świadczą choćby ostatnie wygrane derby. Materiał ludzki jest, trzeba go tylko wykorzystać.

Nowy trener zdradził, że w tym sezonie widział tylko dwa mecze Widzewa. Chodzi o dwa ostatnie spotkania - z rezerwami GKS Bełchatów oraz z Orłem Nieborów. Co ciekawe, mecz na SMS-ie trener oglądał na żywo, ale to nie oznacza, że decyzja o zmianie trenera została podjęta przed rezygnacją Obarka.

- Często jeżdżę na mecze lokalnych drużyn, żeby podpatrywać zawodników, szukać nowych talentów - mówił Płuska.

Szkoleniowiec podkreślał również, że nie chce być oceniany przez pryzmat młodego wieku.

- Nie jest ważne ile trener ma lat. Musi obronić się swoimi wynikami i zaangażowaniem - mówił.

Mateusz Oszust będzie odpowiedzialny głównie za przygotowanie motoryczne drużyny.

- Uczyłem się tego elementu piłkarskiego od najlepszych osób w Polsce i na świecie. Nawet teraz współpracuję z zawodnikami z Ekstraklasy, I i II ligi. Wcześniej odbyłem staż choćby w Lechu Poznań - tłumaczył .

Obaj panowie w przeszłości grali w piłkę, ale wcześnie skończyli swoje piłkarskie kariery.

- Skończyłem grać w wieku 16 lat, z powodu kontuzji. Trenowałem w Rodle Opole - mówił Płuska.

Oszust natomiast był bramkarzem w drużynach I i II ligi.

- Mam jednak tylko 180 cm wrostu. Dla niektórych trenerów to było za mało - tłumaczył.

Prezes Widzewa Marcin Ferdzyn odniósł się również do decyzji Stanisława Syguły. Przypomnijmy, że jeden z założycieli Reaktywacji Tradycji Sportowych zrezygnował w czwartek z pracy w klubie.

Wiceprezes Widzewa, Stanisław Syguła, złożył rezygnację

- Ja i Rafał Krakus dokonaliśmy wyboru nowego sztabu. Za poprzedni odpowiadał pan Stanisław Syguła. Nie chciał wziąć odpowiedzialności za nowych trenerów. Rozumiem, że pan Stanisław nie chce być odpowiedzialny za naszą decyzję. Na pewno będziemy jeszcze rozmawiać o tym, żeby pozostał członkiem naszego stowarzyszenia. Mamy nadzieję, że się zgodzi. Liczymy na pana Stanisława, bo wiemy, że jego serce bije dla Widzewa. Chcemy, żeby dalej nam pomagał - mówił Ferdzyn. - Jestem bardzo wdzięczny zarówno panu Sygule, jak i trenerowi Obarkowi. Bardzo doceniamy to co dla nas zrobił. Zawsze jest mile widziany na meczach Widzewa.

Debiutancki mecz pod wodzą trenera Płuski widzewiacy rozegrają w środę (30 września). Ich rywalem będzie Stal Głowno. Prezes Ferdzyn zapewnia, że spotkanie odbędzie się na stadionie przy ul. Milionowej. Mają w nim uczestniczyć kibice.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki