18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marcin Wyrostek: Nasz zespół prowadzą na scenie silne emocje [ZDJĘCIA]

Redakcja
Marcin Wyrostek
Marcin Wyrostek Janusz Wójtowicz
Z Marcinem Wyrostkiem, akordeonistą, zwycięzcą II edycji "Mam talent", który w niedzielę wystąpił w łódzkim klubie Wytwórnia, rozmawia Małgorzata Mijas:

Jaka jest najnowsza płyta nagrana z zespołem Coloriage?

Z zespołem współpracuję od kilku lat. Płyta jest wypadkową tego, z jakich rejonów muzycznych pochodzi każdy z nas. Z tego powodu jest różnorodna. Znajduje się na niej i muzyka bałkańska, i jazzowa, i żydowska, jest trochę naleciałości klasycznych, trochę brzmień eksperymentalnych, nowoczesnych i wszystko to, co nam w sercu i duszy gra. Jest to kolaż różnych stylistyk muzycznych i naszych zainteresowań.

Powiedział Pan kiedyś, że staracie się "malować dźwiękiem". Co to znaczy?

Każdy utwór, który gramy, coś obrazuje. Jak mamy jakiś pomysł i chcemy stworzyć klimat lub pejzaż dla danego utworu, to robimy to dźwiękami. Stąd właśnie dużo eksperymentalnych, tajemniczych, klimatycznych, czasem mrocznych, efektownych brzmień. Stąd też pewne stany emocji i napięcia. Na płycie starałem się pokazać różnorodne możliwości akordeonu. Płyta z Tango Corazon Quintet, była oparta na tangach Piazzoli. Pomyślałem, że płyta Coloriage jest szansą, by wykorzystać akordeon w muzyce nowoczesnej i klubowej, tradycyjnej, jazzowej, folkowej, w różnych kolorach. Dlatego nazwa Coloriage.

Czego możemy się spodziewać na koncercie w Łodzi?

Przeważnie prezentujemy materiał z naszej płyty, ale on jest w wersjach koncertowych bardzo urozmaicony. Ciężko powiedzieć, czego można się spodziewać, bo sami tego nie wiemy. Czasem są to inne wersje utworów z płyty, czasem wzbogacane improwizacjami, wtrąceniami. Prowadzą nas emocje.

Wykłada Pan w Akademii Muzycznej w Katowicach. Czego Pan uczy studentów?

Teoretycznie uczę gry na instrumencie, improwizacji, ale tak naprawdę uczę ich podejścia do dźwięku. Żeby każdy dźwięk, który chcą zagrać, miał jakiś sens i żeby wiedzieli, po co to robią. Żeby było w tym jak najwięcej ich ducha i chęci grania. Ale muszą podchodzić do tego poważnie. Wybrali kierunek bardzo niekomercyjny. Muszą dużo od siebie dać, każdy dźwięk kreować od serca i dużo ćwiczyć. Wtedy będą mogli być zadowoleni. To staram się im przekazać.

Czy nosi Pan akordeon zawsze ze sobą?

Instrument towarzyszy mi zawsze, przez cały dzień. Gdziekolwiek idę, to zawsze z akordeonem na plecach. Nawet teraz, gdy rozmawiamy przez telefon, mam go ze sobą, w samochodzie. O dziewiątej rano miałem próbę, o drugiej w nocy wróciłem z koncertu, z Krakowa. Wieczorem będę znów ćwiczył.

Gdyby miał Pan zamienić akordeon na inny instrument, co by to było? I czy to możliwe w Pana przypadku?

Bardzo mnie inspiruje trąbka i chciałbym się nauczyć na niej grać, niestety na razie nie mam na to czasu. Ale nie zrezygnowałbym z akordeonu. Wiem, że przyjdzie taki czas, kiedy noszenie 20-kilogramowego instrumentu na plecach będzie uciążliwe. Trąbka jest lżejsza (śmiech).

Jakie ma Pan plany na najbliższą przyszłość? Urlop? Płyta?

Myślę o solowej płycie. Mam w planie projekt z orkiestrą smyczkową. Pojawiają się też pomysły na "Coloriage-symfonicznie". Takie decyzje zawsze zostawiam intuicji. Tak było z płytą Coloriage. Podobnie z Tango Corazon Quintet. Trzeba czuć, że to jest właściwy moment. Nic na siłę. Pracy jest dużo, ale każdą wolną chwilę wykorzystuję, by spędzić czas z rodziną, która na szczęście mnie rozumie i szczerze wspiera.

W tej branży trzeba mieć sporo szczęścia...

Tak, dla mnie "Mam talent" był takim szczęśliwym zbiegiem okoliczności. Porównując się z innymi uczestnikami takich programów, którzy dopiero raczkują, nie mają pomysłu na siebie, to u mnie było to podparte wcześniejszymi latami pracy, Dzięki niej i szczęściu, mogę wykorzystać szansę, którą dostałem od publiczności, i która umożliwiła mi takie funkcjonowanie, jakie każdy muzyk mógłby sobie wymarzyć.

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki