Prawdopodobnie na tym się nie skończy; może być gorzej. Świadczą o tym pogarszające się nastroje przedsiębiorców. To przedsiębiorcy zatrudniają ludzi, kiedy mają zbyt na swoje towary, lub ich zwalniają, kiedy rynek się kurczy.
Wczoraj kilka partii z opozycyjnego obowiązku przeciwstawiania się Tuskowi ponownie opowiedziało się przeciw podnoszeniu wieku emerytalnego, wysuwając przy tym rozmaite propozycje. Niektóre nawet rozsądne, chociaż nieodnoszące się do meritum. Na przykład PiS chce dać przyszłym emerytom wolny wybór między ZUS-em a OFE. To, co mamy obecnie, jest niekonstytucyjnym przymusem pomnażania bogactwa światowych banków i ubezpieczalni, do których należą polskie OFE.
Kontrpropozycję wobec rządowego podniesienia wieku emerytalnego(67 lat dla mężczyzn i kobiet) wysunął SLD. Zamiast granicznego wieku o prawie do emerytury powinien decydować staż pracy - 35 lat dla kobiet i 40 dla mężczyzn.
Niestety, jest to pozornie rozsądna propozycja. W polskiej praktyce może się okazać, że spora grupa osób do końca życia nie otrzyma emerytury! Przy utrzymującym się od ponad 20 lat bardzo wysokim bezrobociu i braku jakichkolwiek perspektyw na poprawę, 35- lub 40-letni staż pracy (zapewne składkowy!) dla wielu Polaków będzie marzeniem ściętej głowy. Nawet, jeśli pożyją w zdrowiu 100 lat i do śmierci zachowają chęć do roboty.
Jerzy Witaszczyk
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?