Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Masz w domu kamerę? Więc sprawdź, czy nie podgląda cię cały świat

Krystian Dobrzański
Najbardziej narażone na podglądanie są te systemy, w których właściciele nie zmienili domyślnych danych dostępu
Najbardziej narażone na podglądanie są te systemy, w których właściciele nie zmienili domyślnych danych dostępu Adam Wojnar/Polskapresse
Jeśli masz w domu lub firmie monitoring z kamerami i nie zmieniłeś do niego haseł, to może oznaczać, że podglądają cię internauci na całym świecie.

Sypialnia prywatnego mieszkania, widok na kasę fiskalną i firmowe dokumenty, a nawet pracę portiera można na żywo oglądać w serwisie insecam.cc. Jej twórca udostępnia wszystkim użytkownikom podgląd z tysięcy kamer na całym świecie. Jest tam także kilkadziesiąt domów i firm z województwa łódzkiego. Najbardziej narażone na podglądanie są te systemy, w których właściciele nie zmienili domyślnych danych dostępu. Chodzi o hasła najczęściej ustawiane przez firmy, zakładające monitoring, np. admin oraz 1234. W wielu domach internauci mogą oglądać obraz z każdego pokoju, a nawet sypialni. Jeśli są tam zainstalowane kamery.

W podglądach z Łodzi, których na stronie jest ponad 40, widać m.in. pomieszczenia kilku firm i domów prywatnych. Oprócz Łodzi są także obrazy z: Bełchatowa, Aleksandrowa Łódzkiego, Pabianic i Piotrkowa Trybunalskiego. Z całej Polsce w piątek można było oglądać obraz z 686 kamer.

- Znamy ten problem, ale nie wpłynęła do nas żadna formalna skarga - mówi Wojciech Wiewiórowski, generalny inspektor ochrony danych osobowych. - Sądzę, że powodem udostępniania obrazów nie jest chęć zwrócenia uwagi na problem słabych haseł. Takie działania są przestępstwem, bez względu na to czy hasło jest trudne czy łatwe. Każdy, kto montuje w domu kamerę, musi wiedzieć, że jest to urządzenie z dostępem do internetu. Musimy więc zwrócić uwagę na kwestię bezpieczeństwa. Ktoś kto przegląda te obrazy, może sprawdzić, gdzie chowamy cenne przedmioty oraz kiedy jesteśmy w domu, lub co robimy w sypialni - mówi Wojciech Wiewiórowski.

Na stronie był m.in. monitoring hotelu Włókniarz z Pabianic. - Gdy się o tym dowiedzieliśmy, byliśmy bardzo zdziwieni. Od razu zadzwoniliśmy do firmy, która montowała nam monitoring, jednak tam również nic o sprawie nie słyszeli. Interweniowali i nasza kamera zniknęła z tej strony. Staramy się dbać o prywatność naszych gości, więc podglądanie nawet holu jest niedopuszczalne - mówi Piotr Adamski, dyrektor MOSiR, do którego należy hotel. - Ludzie mogą oglądać te obrazy, bo właściciele domów i firm, w których zakładano monitoring, nie zmienili haseł. Najlepiej zmienić login i hasło od razu po montażu. Ustawiając hasło, pamiętajmy, aby było długie. Zawierało małe i wielkie litery oraz znaki specjalne. To zwiększy nasze bezpieczeństwo i nikt nas nie będzie podglądał - mówi Marcin Polit z firmy IT Auditor, zajmującej się bezpieczeństwem informatycznym.

Jeżeli obraz z naszego domu jest na stronie, najlepszym sposobem, aby zniknął, jest zmiana loginu i hasła dostępu. Sprawę można również zgłosić organom ścigania.

Księgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki