Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Matka zabiła noworodka

Adam Kuźmicki, Agnieszka Kubik, (KWP)
Matka zabiła noworodka. Do tragedii doszło pod Skierniewicami.
Matka zabiła noworodka. Do tragedii doszło pod Skierniewicami. Dziennik Łódzki/archiwum/Grzegorz Gałasiński
Owinięte w folię zwłoki noworodka znalazła policja na strychu domu pod Godzianowem. Zarzut zabójstwa usłyszała 20-letnia matka dziecka. Zarzuty usłyszała także jej siostra i matka, babcia chłopca.

20-letnia kobieta trafiła do szpitala 28 maja. Badanie potwierdziło, że wcześniej urodziła dziecko. Nie potrafiła jednak wyjaśnić, co się z nim stało, ani gdzie jest.

Szpital powiadomił policję. Ciało noworodka, chłopca, policjanci znaleźli na strychu domu w miejscowości pod Godzianowem koło Skierniewic.

20-letnia matka usłyszała zarzut zabójstwa w okresie porodu lub pod jego wpływem. Jej 22-letnia siostra i 55-letnia matka obu kobiet usłyszały zarzuty nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka. Grozi im 5 lat więzienia.

Prokuratura wystąpiła o tymczasowe aresztowanie kobiet.
(Informacja prasowa policji - Joanna Kącka)

***

Skierniewicka prokuratura prowadzi postępowanie w sprawie śmierci noworodka, który został odnaleziony w domu na wsi pod Skierniewicami. Dziecko leżało na strychu, zawinięte w foliowy worek.

Sprawa nie wyszłaby na jaw, gdyby nie 20-latka, która trafiła do szpitala z silnym krwotokiem. Po jej zbadaniu lekarze stwierdzili, że kobieta musiała rodzić w ciągu ostatnich 12 godzin.

- Policję powiadomiła lekarka zaniepokojona, że młoda kobieta nie potrafiła wytłumaczyć, gdzie jest dziecko - mówi Artur Bisingier, rzecznik skierniewickiej policji.

Wieś Z. pod Skierniewicami jest w szoku

- Bardzo dobra uczennica - mówi jeden z sąsiadów. - Poszła do najlepszego liceum w Skierniewicach, gdzie niełatwo się dostać.
Dziewczyna brała udział w konkursach i olimpiadach. W ubiegłym roku zrobiła maturę i rozpoczęła studia w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Skierniewicach.

Sąsiedzi nie chcą się wypowiadać na temat rodziny, z którą 20-latka mieszkała. Nadużywali alkoholu?
- Piwko lubili wypić, jak każdy - mówią.

Dom jest oplombowany, rodzice zostali zatrzymani. Powód?

- Były rozbieżności w ich zeznaniach dotyczących okoliczności porodu - mówi Lidia Zarzycka-Rzepka, prokurator rejonowy w Skierniewicach. - Są przesłuchiwani w charakterze świadków, niewykluczone, że i im zostaną postawione zarzuty.

20-letnia kobieta przebywa na obserwacji w skierniewickim szpitalu. W czwartek znane mają być wstępne opinie biegłego dotyczące obrażeń noworodka.

- Wczoraj była sekcja zwłok dziecka, wyniki będą znane za jakiś czas - mówi prokurator Zarzycka-Rzepka.
Współpraca: burz

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki