Zakończyło się oblężenie Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Łodzi przez maturzystów, którzy chcieli dopatrzyć się dodatkowych punktów w swoich pracach. Niektórym się to udało. W woj. łódzkim jest też pierwszy przypadek maturzysty zdecydowanego, aby - po nieuznaniu jego pretensji przez OKE w Łodzi - ubiegać się o punkty przed nowym kolegium arbitrażowym powołanym przy Ministerstwie Edukacji Narodowej.
- Teraz przychodzą tu pojedyncze osoby, ale w pierwszej połowie lipca mieliśmy długie kolejki - zdradza portier w siedzibie OKE w Łodzi.
Wczoraj z procedury tzw. wglądu zdecydowała się skorzystać m.in. Anna, studentka prawa, która w rok po pierwszym podejściu do matury postanowiła zdawać egzamin z biologii, bo zmieniły jej się w życiu priorytety.
- Dodatkowych punktów z biologii potrzebuję, aby dostać się na Uniwersytet Medyczny - mówi łodzianka.
Wyniki matury w naszym województwie OKE w Łodzi ogłosiła 30 czerwca. Według danych z czwartku, 1160 maturzystów z Łódzkiego przesłało wniosek, że chce obejrzeć swoją pracę lub nawet kilka arkuszy (łącznie prawie 1300). Dla porównania: tegorocznych absolwentów ogólniaków i techników było w naszym regionie ponad 16 tys., ale oglądać swoje prace chcą też osoby poprawiające maturę z poprzednich lat - jak Anna. Składający wniosek o wgląd zazwyczaj uważają, że osoba sprawdzająca ich pracę, czyli najczęściej nauczyciel specjalnie wyszkolony i opłacany przez OKE, źle zliczył punkty lub po prostu mylnie zinterpretował odpowiedź maturzysty na jedno albo kilka zadań. Po złożeniu wniosku o wgląd maturzysta w wyznaczonym terminie przyjeżdża do siedziby OKE i - zgodnie z procedurą - ma co najmniej pół godziny na analizowanie swojej pracy i sposobu jej oceny.
W 2016 r. po raz pierwszy pojawiła się możliwość fotografowania spornego arkusza. Najczęściej „wglądane” przedmioty to biologia i chemia (po ponad 300 wniosków), co można wiązać z ogromną konkurencją przy rekrutacji na studia medyczne.
Jeśli wątpliwości nie zostaną wyjaśnione podczas wglądu, maturzysta składa kolejny wniosek - o weryfikację sumy punktów. Takich wniosków od mieszkańców woj. łódzkiego napłynęło w tym roku 410. Zaś 42 z nich OKE w Łodzi uznała, czyli przyznała się do błędu popełnionego przez jej współpracownika. Najczęściej (8 przypadków) podniesienie liczby punktów dotyczyło nieobowiązkowego egzaminu z języka polskiego, zdawanego na poziomie rozszerzonym. Wnioskujący o wyższą punktację w sprawie arkusza z biologii cieszyli się 6 razy, w sprawie fizyki - 5 razy (po 24 wnioskach o wgląd i 11 o weryfikację).
W jednym przypadku podniesienie liczby punktów sprawiło, że absolwent przekroczył próg zdawalności przedmiotu obowiązkowego na maturze (czyli matematyki, języka polskiego i wybranego języka obcego - zdawanych na poziomie podstawowym), dzięki czemu otrzymał świadectwo dojrzałości, choć 30 czerwca zmartwił się z powodu oblania matury. Dociekliwy absolwent mógł więc złożyć papiery na studia.
Danuta Zakrzewska, dyrektor OKE w Łodzi, informuje, że jeden spór o punkty trafił do kolegium arbitrażowego. Działalność tego ciała przy MEN to największa nowość w tegorocznych procedurach maturalnych (piszemy o tym w ramce obok).
- Sprawa dotyczy biologii - zdradza dyrektor Zakrzewska.
Co to za kolegium? |
Powołanie Kolegium Arbitrażu Egzaminacyjnego przy MEN to realizacja obietnicy polityków PiS. Przychylili się oni do głosów twierdzących, że potrzebna jest instancja odwoławcza, jeśli OKE nie uzna wniosku maturzysty o podniesienie liczby punktów. W kolegiach, zajmujących się maturalnymi przedmiotami, nauczyciele na nowo rozpatrują wnioski z reprezentantami uczelni. Na początku lipca, na podstawie danych MEN, wyliczaliśmy, że wśród ponad stu osób, które zgłosiły się z powodzeniem na arbitrów, ok. 20 można powiązać ze szkołami i uczelniami z naszego województwa. Nauczyciele z Łódzkiego stanowią bardzo silną grupę wśród 23 arbitrów, którzy będą przy MEN weryfikować testy z jęz. polskiego. Aż ośmiu z nich pracuje na co dzień w placówkach naszego województwa: np. w Radomsku i w Piotrkowie. Trzech polonistów to członkowie rady pedagogicznej XXV Liceum Ogólnokształcącego w Łodzi. Arbiter za przeanalizowanie jednego maturalnego wypracowania z jęz. polskiego otrzyma 125 zł. Ta stawka dotyczy też analizy wypracowania z języka obcego, filozofii, historii, historii muzyki, historii sztuki, łaciny i wiedzy o społeczeństwie. Za sprawdzenie zadań z innych przedmiotów, np. z biologii - 75 zł. mach |
ZOBACZ |Wydarzenia minionego tygodnia w Łódzkiem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?