Do takich spotkań dochodzi w siedzibie OKE przy ul. Praussa w Łodzi. Maturzyście zawsze towarzyszy pracownik komisji.
Magdalena do Łodzi przyjechała aż spod Kielc (nasza komisja obejmuje też woj. świętokrzyskie).
- Czekała na mnie informacja, że poprawiono mój wynik z biologii. Za egzamin na poziomie rozszerzonym otrzymałam 72 proc. punktów możliwych do zdobycia, a nie 68 proc., jak podano na moim świadectwie. Gdybym nie złożyła podania o wgląd, egzaminatorzy nie odkręciliby tego błędu - podejrzewa Magdalena.
Bez sukcesu siedzibę OKE opuściła Iga z Piotrkowa. Walczy aż o 18 punktów na 50 możliwych do zdobycia na rozszerzonym egzaminie z jęz. francuskiego. Tyle było warte wypracowanie zadane przez autorów arkusza.
- Ale ja dostałam zero punktów. Według sprawdzających, moja praca nie była zgodna z tematem wypracowania "O złym i dobrym wybieraniu studiów", ponieważ napisałam o skutkach wybierania, a nie o samym wybieraniu - denerwowała się Iga.
Składa podanie o ponowne przyjrzenie się jej pracy, bo od punktów za egzamin z francuskiego zależy jej powodzenie w rekrutacji na studia.
Podania o wglądy OKE przyjmuje od 2 lipca, pierwsze terminy spotkań wyznaczono na miniony czwartek. Komisja informuje, że do wczoraj zapisało się 350 maturzystów. Najwięcej, bo 136 absolwentów, chce oglądać arkusze z biologii na poziomie rozszerzonym. Kontrowersje budzi sposób oceniania rozszerzonej chemii - te prace chce obejrzeć 104 maturzystów. W arkusze z podstawowej, obowiązkowej na maturze, części matematyki zamierza zajrzeć 66 uczniów.
OKE przyjmuje także osoby zainteresowane sprawdzeniem wyniku egzaminu gimnazjalnego oraz sprawdzianu szóstoklasistów po podstawówce.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?