Od początku 2012 roku na terenie Łodzi i okolic doszło do 22 napadów na apteki. Sprawca działał zawsze w ten sam sposób: wybierał małe apteki i terroryzował personel przedmiotem przypominającym broń. Kradł po kilkaset złotych.
- Z relacji farmaceutek wynikało, że jest to młody mężczyzna w wieku około 25 lat, szczupłej budowy ciała, z charakterystycznymi śladami na twarzy po trądziku - mówi Joanna Kącka, rzecznik prasowy łódzkiej policji.
Ostatnie napady miały miejsce 9 lipca w Łodzi na terenie Bałut i Śródmieścia. Policja analizowała monitoringi miejskie, a w działania prowadzone przez Komendę Miejską Policji w Łodzi włączyli się kryminalni z komendy wojewódzkiej.
- Efektem tej współpracy było ustalenie podejrzewanego 19-letniego łodzianina. Nie był on do tej pory notowany przez policję. 12 lipca został zatrzymany na ulicy Piotrkowskiej. Był nietrzeźwy, miał 1,5 promila alkoholu w organizmie - dodaje Kącka.
W czasie przeszukań w jego domu, funkcjonariusze zabezpieczyli przedmioty, które potwierdzają udział 19-latka w napadach. Zrabowaną gotówkę wydawał na rozrywki i spłatę zaciągniętych długów. W trakcie przesłuchania przyznał się do kilkunastu napadów. Jak podkreśla policja, zarzuty wobec mężczyzny mogą być jeszcze rozszerzone.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?