Okachi nie grał w Copa del Sol, nie wystąpił też w pierwszym meczu wiosny ze Śląskiem. Teraz już może zagrać, tym bardziej, że pod znakiem zapytania stoi występ Sebastiana Dudka.
O tym, czy zagra Sebastian Dudek, trener Radosław Mroczkowski nie chciał mówić, ale ujawnił, że do gry gotowy jest Princewill Okachi. Wcześniej trener nie mówił wprost, że odsuwa od drużyny zawodnika z powodu spóźnienia, tylko z powodu nieprzygotowania do gry. I jeden, i drugi zarzut jest prawdziwy.
Trener widzewiaków miał prawo liczyć, że w tym spotkaniu lewym obrońcą będzie Słoweniec Denis Kramar. Bardzo przydałby się zwłaszcza, że słabo we Wrocławiu wypadł Dino Gavrić, który nie jest nominalnym lewym obrońcą. Niestety, ani Denis Kramar, ani Marcin Robak jeszcze nie podpisali umów z Widzewem i nie zostali potwierdzeni do gry. Trener ich "namaścił", działacze tę decyzję zaakceptowali, ale nadal w budżecie brakuje dla nich pieniędzy na kontrakty.
Sędzią meczu z Ruchem będzie Paweł Raczkowski z Warszawy. Prowadził w tym sezonie mecze łodzian z Górnikiem (1:1) i Jagiellonią (2:2). W obu meczach kartki ujrzał Radosław Bartoszewicz. Niech uważa.
Przewidywane składy:
Ruch: Pesković (chociaż narzeka na kontuzję) - Kikut, Baszczyński, Stawarczyk, Szyndrowski - Smektała, Sadlok, Malinowski, Starzyński, Zieńczuk - Jankowski. Trener: Jacek Zieliński.
Widzew: Dragojević - Broź, Phibel, Abbes, Kaczmarek - Alex Bruno, Rybicki, Okachi, Bartoszewicz, Pawłowski - Stępiński. Trener: Radosław Mroczkowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?