Śmierć poniósł mieszkaniec Celigowa w powiecie skierniewickim, pod którym załamał się lód. Do tragedii doszło na terenie prywatnego stawu. Mężczyzna miał iść dokarmić ryby…
CZYTAJ DALEJ >>>>
...
Tragiczne wydarzenia rozegrały się w poniedziałek wieczorem w Celigowie, w powiecie skierniewickim. 66-letni mieszkaniec miejscowości poszedł nad swój staw i wszedł na lodową taflę. W pewnym momencie lód się pod nim załamał. Pierwsi z pomocą mężczyźnie ruszyli członkowie rodziny.
CZYTAJ DALEJ >>>>
...
- Próbowali go wyciągać, ale nie dali rady. Także my mieliśmy problemy z wydostaniem go spod lodu przy użyciu bosaka – mówi jeden z obecnych na miejscu strażaków z OSP Głuchów.[/cyt]
Topielca wyciągnął dopiero, ubrany w specjalistyczny strój, strażak z PSP Skierniewice. Od razu podjęto próbę reanimacji. Niestety, nic ona nie dała, a przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon. Przerębel, w którym utonął mężczyzna, wykuty był niedaleko brzegu, gdzie lód był wyjątkowo cienki.
CZYTAJ DALEJ >>>>
...
- Lód miał tam ze 2, może 3 centymetry grubości. Nie wiadomo, po co na niego wchodził, ale sąsiedzi mówili, że miał iść dokarmić ryby – mówi strażak.
CZTRAJ DALEJ >>>>
...