Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mia100 kamienic: Willa Langego przy Gdańskiej zostanie wyremontowana [ZDJĘCIA]

Wiesław Pierzchała
Krzysztof Szymczak/repredukcja
Dawny blask odzyska stylowa, mało znana, gdyż rzadko opisywana dawna rezydencja Gustawa Langego przy ul. Gdańskiej 84. Kompleksowa renowacja zabytku, w którym od wielu lat znajduje się przedszkole, nastąpi w ramach programu "Mia100 kamienic". Prace pochłoną od 0,5 do 1 mln zł i najpewniej zaczną się już w tym roku.

Wprawdzie w czasach PRL w sposób barbarzyński zamalowano farbą olejną cenne boazerie i teraz nie ma pieniędzy, aby przywrócić ich świetność, to jednak we wnętrzach zachowała się część dekoracji i wyposażenia. Wzrok przyciąga m.in. kominek na parterze, schody z drewnianą balustradą i stylowy, efektowny kredens na piętrze, a także sztukaterie, szafy wnękowe oraz kryształowe lustra, lampy i drzwi. Wnętrza są w dobrym stanie, ale nie zawsze tak było.

- Gdy dziewięć lat temu przybyłam do tej placówki - wspomina Małgorzata Dąbek, dyrektor Przedszkola Miejskiego nr 208 - jej wnętrza były tak zapyziałe i zapuszczone, że bardziej przypominały komórkę. Ostro wzięliśmy się do pracy i dzięki temu wnętrza przeszły metamorfozę.

Około 15 lat temu w placówce pojawił się niezwykły gość. Był to potomek dawnych właścicieli, który urodził się i wychował przed wojną w Łodzi, gdyż dobrze mówił po polsku. Wyjaśnił, gdzie były salony, jadalnia, gabinet, sypialnia, a także pokazał schowki, w których trzymano srebra i porcelanę. Podkreślił, że skoro w jego rodowej rezydencji jest przedszkole, to on nie będzie się starał o jej zwrot. Słowa dotrzymał.

Historia tego miejsca przy skrzyżowaniu obecnych ulic Gdańskiej i Andrzeja Struga zaczęła się w 1880 roku, gdy narożną działkę kupili rzutcy bracia Fryderyk i Gustaw Wilhelm Lange. Wkrótce wybudowali tam fabrykę, która najpierw produkowała tkaniny, a potem maszyny włókiennicze.

Czytaj dalej na drugiej stronie...
Z czasem między ul. Gdańską a ul. Wólczańską powstał prawdziwy kompleks przemysłowy utworzony przez budynki produkcyjne, kuźnię, stolarnię, maszynownię, odlewnię żelaza i magazyny. Bracia trzymali rękę na pulsie i - odpowiadając na potrzeby coraz liczniejszych cyklistów - zaczęli produkować znakomite rowery zwane wtedy wielocypedami. Dlatego określenie "fabryka rowerów" przebiło "fabrykę maszyn włókienniczych" i wśród starszych łodzian jest do dzisiaj popularne. Niestety, narożne budynki fabryczne nie przetrwały (zostały wyburzone w 1972 roku z powodu poszerzania ulicy) i dziś znane są jedynie ze starych ilustracji.

Gdy interes z maszynami i rowerami wypalił można było pomyśleć o budowie domu rodzinnego. Z ustaleń miejskich służb konserwatorskich wynika, że w 1911 roku bracia Lange kupili sąsiednią parcelę od Edwarda i Berty Zellerów. W roku następnym stanęła na niej piętrowa willa z dachem mansardowym, w której zamieszkał Gustaw Lange z żoną Emilią i dziećmi: Karolem i Marią. W 1923 roku rodzice willę z ogrodem przekazali na własność dzieciom: Karolowi i Marii, która po wyjściu za mąż nazywała się już Dorn. Ustalono też, że Gustaw i Emilia Lange będą tam mieszkać aż do śmierci.

Wśród dekoracji na fasadzie rezydencji uwagę budzą kosze z owocami, które jako reliefy widnieją pod oknami. Podobne płaskorzeźby mamy przy drzwiach wejściowych, gdzie można zauważyć wieńce i festony, czyli warkocze z liści, kwiatów i owoców. Do tego dochodzą pilastry między oknami, gzymsy dzielące kondygnacje oraz okna w dachu mansardowym. Warto też zwrócić uwagę na parę drzwi wejściowej. Te z lewej strony były od początku, zaś te z prawej strony powstały - na wzór istniejących - w latach 50. XX wieku z uwagi na potrzeby przedszkola.

Po drugiej wojnie światowej nieruchomość przejęło państwo. W budynkach fabrycznych najpierw produkowano traktory i maszyny rolnicze, a potem umieszczono w nich Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Maszyn Włókienniczych "Polmatex - Cenaro". To właśnie do niego należało przedszkole, którego gospodarzem na początku lat 90. XX wieku stało się miasto. I tak jest do dziś.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki