W sierpniu tego roku Roman K., były ksiądz, były poseł Ruchu Palikota został skazany za podżeganie do zabójstwa byłej żony i wyrządzenie znacznej szkody spółce, którą zarządzał. Wczoraj natomiast zapadł wyrok w procesie mężczyzny, który miał przyjąć zlecenie zabójstwa kobiety.
Mężczyzna o inicjałach E. G. (nie zgadza się na podanie imienia) znał Romana K. z seminarium duchownego. Gdy mężczyźni spotkali się po latach, były ksiądz poprosił go o znalezienie płatnego zabójcy kobiety. Dopiero później okazało się, że chodzi o byłą żonę byłego księdza i posła. Pieniądze mieli otrzymać zarówno zabójca jak i pośredniczący w jego znalezieniu.
Skazany w czwartek mężczyzna zwrócił się z tym zadaniem do znajomego. Ten jednak odmówił, był bowiem poszukiwany listem gończym, a była żona Romana K. mieszkała w Kanadzie.
E. G. miał sam wykonać zadanie. Twierdzi jednak, że chciał oszukać zleceniodawcę i nie miał zamiaru zabijać kobiety. Gdy ta przyjechała do Łodzi, ostrzegł ją o planach byłego męża. Sam zgłosił się do prokuratury oraz do biura Ruchu Palikota i opowiedział całą historię. Przedstawił też nagranie, które miało dowieść winy Romana K.
Sam jednak też usłyszał zarzut nakłaniania innej osoby do dokonania zabójstwa i za to w czwartek został skazany na osiem lat więzienia.
- Dowody z zeznań innych osób świadczą o winie oskarżonego - zaznaczyła sędzia Eliza Feliniak w czasie ustnego uzasadnienia wyroku. - Sąd skorzystał z nadzwyczajnego złagodzenia kary, ten czyn jest bowiem zagrożony karą od 12 lat do nawet dożywocia. Stało się tak, gdyż nie zostało dokonane zabójstwo. To świadczy na korzyść oskarżonego, na niekorzyść natomiast to, że postawił pieniądze nad życiem ludzkim.
Sędzia Feliniak oceniła, że E.G. jest osobą zdemoralizowaną, nie liczy się z potrzebami innych ludzi, dba tylko o własne.
Wyrok jest nieprawomocny.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?