- Więcej niż połowa - mówi Hanna Domagała, dyrektor wrocławskiego biura ds. Euro 2012. Szczegółów jeszcze nie chce podać, bo urząd przygotowuje właśnie kryteria, według których rozda te wejściówki.
Na razie pewne jest tylko to, że żadnych konkursów nie będzie, bo nie zezwala na to UEFA. A właśnie taki pomysł przed wyborami samorządowymi w 2010 roku miał ubiegający się o reelekcję Rafał Dutkiewicz. Deklarował wówczas, że o bilety będą walczyć uczniowie wrocławskich szkół, a najlepsi obejrzą mecz z trybun.
UEFA musi dostać w marcu listę osób, które dostaną wejściówki. Kto, oprócz zaangażowanych w sport dzieci, je dostanie, to jeszcze tajemnica.
- Wiceprezydent Michał Janicki, odpowiadając na moją interpelację, napisał, że wszystko będzie jasne do końca stycznia - podkreśla Renata Granowska, szefowa klubu PO w radzie miejskiej.
To właśnie ona wystąpiła do władz Wrocławia z pomysłem rozdania wejściówek uzdolnionym zawodnikom.
Hanna Domagała wskazuje, że zasady, które będą ustalone dla młodzieży, obowiązywać będą wszystkich (także dorosłych), którzy bilety dostaną.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?