Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miasto pływa, a urzędnicy nie wiedzą kto ma temu zaradzić [ZDJĘCIA]

Michał Meksa
Lód zatyka studzienki kanalizacyjne i na jezdniach w Łodzi tworzą się ogromne rozlewiska. Tymczasem urzędnicy sami nie wiedzą, kto powinien zająć się udrażnianiem odpływów.

Pracownicy Zakładu Wodociągów i Kanalizacji, do którego należą studzienki, zajmują się tylko zatorami znajdującymi się pod powierzchnią ziemi. Wszystko, co leży na kratce i utrudnia odpływ wody, powinno być według nich usunięte przez wydział utrzymania dróg łódzkiego Zarządu Dróg i Transportu.

Jednak od 1 stycznia 2012 r., ZDiT nie zajmuje się już odtykaniem studzienek. Robi to Wydział Gospodarki Komunalnej w Urzędzie Miasta. Problem w tym, że urzędnicy magistratu sami o tym nie wiedzą. Upierali się dzisiaj, że powinien to robić Zarząd.

Musiała minąć cała godzina, by zorientowali się, że odpowiedzialność za udrażnianie studzienek należy jednak do nich.

- Wydział Gospodarki Komunalnej UMŁ wydał firmom odśnieżającym miasto dyspozycję o odkuwaniu studzienek i ich udrażnianiu - powiedział nam Marcin Masłowski, zastępca rzecznika prezydenta łodzi . - Będzie to robione systematycznie.

Niestety, w godzinach urzędowania magistratu, nie udało nam się ustalić kiedy robotnicy zaczną odtykać studzienki.

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki