Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miejski program dopłat do wymiany starych pieców. Łodzianie złożyli prawie 2 tysiące wniosków

Marcin Bereszczynski
Marcin Bereszczynski
Michał Baryła, dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska i Rolnictwa UMŁ jest zadowolony, że łodzianie złożyli dużo wniosków o dotację do wymiany starych pieców.
Michał Baryła, dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska i Rolnictwa UMŁ jest zadowolony, że łodzianie złożyli dużo wniosków o dotację do wymiany starych pieców. Grzegorz Gałasiński
Do magistratu wpłynęło 1816 wniosków o dopłatę do wymiany starych pieców. Dla porównania w zeszłym roku wpłynęło 460 wnioski. Obecnie aż 576 wniosków wpłynęło z Górnej. Większość wniosków dotyczyła wymiany starych pieców węglowych na ogrzewanie gazowe. Urzędnicy szacują, że po weryfikacji wniosków potrzebnych będzie około 6 mln zł na dotacje do wymiany pieców. Tych pieniędzy nie ma w budżecie miasta, ale urzędnicy zapewniają, że funduszy nie zabraknie.

- Łodzianie bardzo chętnie zgłaszali wnioski o dofinansowanie wymiany pieców - mówi Michał Baryła, dyrektor Wydziału Ochrony środowiska i Rolnictwa UMŁ (na zdjęciu). - Wpłynęło kilka razy więcej wniosków niż w ubiegłym roku.

W zeszłym roku łodzianie złożyli 460 wniosków o dotację. Komisja podpisała 177 umów na dofinansowanie wymiany pieców. Dzięki temu udało się wymienić 707 przestarzałych palenisk. Dzięki temu do atmosfery nie trafił pył z 2,5 tys. ton węgla.

W tym roku wpłynęło 1816 wniosków. Najwięcej z Górnej 576. Z Widzewa wpłynęło ich 411, z Bałut 357, ze Śródmieścia 292, a z Polesia 180. Najwięcej wniosków dotyczyło wymiany pieców węglowych na ogrzewanie gazowe - 66 proc. Wymiana pieców na piece piątej generacji dotyczyła 17 proc. wniosków. 12 proc. zamierza wymienić piece na ogrzewanie elektryczne, natomiast 5 proc. dotyczy podłączenia do miejskiej sieci centralnego ogrzewania. Aż 66 proc. wniosków o zmianę ogrzewania na gazowe nie oznacza, że nagle łodzianie chcą przerzucić się na gaz. Zazwyczaj te wnioski pochodziły od pojedynczych właścicieli domów jednorodzinnych, którzy nie mają możliwości podłączenia się do miejskiej sieci ogrzewania. Natomiast wspólnoty mieszkaniowe chętnie chcą podłączyć się do sieci, a jeden taki wniosek dotyczył likwidacji nawet kilkudziesięciu pieców.

- Dobrze współpracujemy z gazownią. Jesteśmy po rozmowach, gdzie warunki techniczne pozwalają na podłączenie do sieci gazowej. Rozmawialiśmy też z radą osiedla na Andrzejowie. Tam odbędzie się rozbudowa sieci gazowej na ulicach prostopadłych do Rokicińskiej. Będzie to realizowane razem z przebudową Rokicińskiej - powiedział Michał baryła.

Przypomnijmy, że w tym roku łodzianie mogli starać się o dotację w wysokości 80 proc. poniesionych kosztów, ale nie więcej niż 1,8 tys. zł na wykonanie podłączenia do sieci gazowej, 5 tys. zł na zakup kotła lub pieca gazowego, 10 tys. zł na budowę węzła cieplnego oraz podłączenia do sieci cieplnej i 50 tys. zł na wykonanie podłączenia do sieci gazowej lub do sieci cieplnej wraz z budową kotłowni albo węzła cieplnego, z możliwością podłączenia ciepłej wody użytkowej. Zmiana w porównaniu z ubiegłym rokiem polega na podniesieniu progu dotacji z 75 do 80 proc. poniesionych kosztów.

W zeszłym roku podpisano 177 umów na wymianę pieców za niespełna 2 mln zł. Gdyby wszystkie tegoroczne wnioski przeszły weryfikację komisji, to na dofinansowanie potrzebnych byłoby 10 mln zł. w budżecie są 3 mln zł.

- Można oszacować, że łączna kwota dofinansowania w tym roku wyniesie około 6 mln zł - powiedział Michał Baryła.

- Miasto jest przygotowane na taki wydatek - zapewnił Marcin Masłowski, rzecznik prasowy prezydenta Łodzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki