Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miejskie spółki tracą, a prezesi zarabiają nawet po 20 tys. zł

Jolanta Baranowska
Prezes lotniska dostaje 2.500 zł miesięcznie na opłacenie mieszkania w Łodzi.
Prezes lotniska dostaje 2.500 zł miesięcznie na opłacenie mieszkania w Łodzi. Grzegorz Gałasiński
Prezesi trzech miejskich spółek, które po dziewięciu miesiącach 2012 roku osiągnęły najgorsze wyniki finansowe (Port Lotniczy, Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne i Łódzka Spółka Infrastrukturalna) biorą maksymalne wynagrodzenie dla osób na takich stanowiskach, czyli 20 727,48 zł brutto. Dlaczego pensje szefów spółek podlegających pod Urząd Miasta Łodzi nie są uzależnione od stanu kont kierowanych przez nich przedsiębiorstw?

Pięciu prezesów łódzkich spółek zarabia po 20.727,48 zł brutto. To Zbigniew Papierski, prezes MPK, Artur Augustyn, prezes MPO, Radosław Łuczak, prezes ŁSI, Bartosz Rola, prezes Aqua Park i Przemysław Nowak, prezes Portu Lotniczego Łódź. Po 18.849,15 zł brutto wynagrodzenia pobierają - Hanna Jeżewska - Merc, prezes ZWiK, Grzegorz Woron, prezes ZDiI, Krzysztof Maciaszczyk, prezes MAKiS, Tomasz Raczyński, prezes MTŁ Spółka Targowa oraz Andrzej Styczeń, prezes ŁRPN-T. Zaś po 15.079,32 zł brutto wpływa na konta Marcina Ogrodzkiego, prezesa WTBS, Mirosława Pietruchy, prezesa CKW MTŁ oraz Macieja Borkowskiego, prezesa GOŚ. 1.200 zł brutto pobiera Adam Kwaśniak, prezes ŁFPK. Prezesi spółek mogą też liczyć na roczne nagrody. Ale większość spółek twierdzi, że w 2012 roku nie wypłaciła takich nagród prezesom.

Część spółek - oprócz prezesów - zatrudnia też dyrektorów. Ci zarabiają od 4.000 do 11.000 zł brutto. Dyrektorzy mogą też liczyć na premie. Każdego roku (w 2011 i 2012 roku) spółki wypłaciły swoim dyrektorom od 850 zł do 53 415 zł premii. Np. spółka MAKiS w 2012 r. dwojgu swoich dyrektorów wypłaciła 7.080 zł premii, a ZWiK (czterech dyrektorów) - 53 415 zł. Ale już np. Port Lotniczy oraz spółka ZDiI w ubiegłym roku nie wypłaciła swoim dyrektorom nawet złotówki premii.

Ale nagrody i premie to nie jedyne bonusy w miejskich spółkach. W większości spółek zarządy i dyrektorzy korzystają ze służbowych telefonów komórkowych z limitem od 30 do 300 zł miesięcznie lub zupełnie bez limitu (w GOŚ od 130 do 200 zł, w ZWiK 85 zł, w MAKiS 200 zł dla prezesa i 150 zł dla dyrektorów, w MPO od 76 zł do 202 zł dla prezesów i dyrektorów, w Porcie Lotniczym 200 zł dla prezesa, w ZDiI 300 zł dla zarządu i dyrektorów, a w MPK zarząd i dyrektorzy korzystali z telefonów bez limitu).

Prezesi i dyrektorzy spółek korzystają też z samochodów służbowych lub mają ryczałty na prywatne auta na 300 do 2.000 km miesięcznie. Prezesi i dyrektorzy GOŚ mają ryczałt na 600 do 700 km. W ZWiK jeden członek zarządu i jeden dyrektor mają limity odpowiednio na 500 i 400 km. MPO w 2012 roku sprzedało dwa auta służbowe. Dziś korzysta z jednego. Prezes MPO przejechał nim ok. 1.500 km w 2012 roku. Prezes Portu Lotniczego w 2012 roku służbowym samochodem przejechał 5.437 km. Prezes ZDiI ma ryczałt na prywatne auto do 700 km. A w MAKiS służbowy samochód jest wykorzystywany przez różnych pracowników i nie ma na niego limitu.

W kilku spółkach prezesi i dyrektorzy korzystają ze służbowych kart kredytowych z limitami 10.000 zł lub 15.000 zł (np. członkowie zarządu MPK mają karty z limitem 10 tys. zł). Karty mają też prezesi MPO i MAKiS. Płacą nimi np. za paliwo do służbowych samochodów.

Port Lotniczy dopłaca też 2.500 zł miesięcznie do wynajętego przez prezesa Przemysława Nowaka (przyjechał z Tarnowskich Gór) mieszkania służbowego. Podobnie było w przypadku byłego prezesa lotniska Leszka Krawczyka (pochodził z Wrocławia). Zaś wszyscy pracownicy Portu korzystają z pakietu medycznego (80 zł miesięcznie).

Tomasz Trela, szef łódzkich struktur SLD oraz radny Rafał Markwant domagali się od prezydenta Łodzi obniżenia pensji dla prezesów spółek do kwoty nie wyższej niż wynagrodzenie prezydenta (ok. 13 tys. zł). Żądali też by premie i nagrody dla kadry zarządzającej spółkami były wypłacane w oparciu o dobre wyniki finansowe w przedsiębiorstwach.

- To obłuda - uważa Marek Cieślak, wiceprezydent Łodzi. - Chcemy mieć specjalistów od lotniska czy aquaparku, ale najlepiej, by robili to darmo.

Damy ci więcej - zarejestruj się!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki