Nawet mistrz Bareja nie wymyśliłby takiego absurdu, żeby bilety kolejowe sprzedawać na poczcie. Ale skoro już do tego doszło, to można jeszcze wprowadzić sprzedaż biletów w mięsnym. Dlaczego nie? Wystarczy wejść i powiedzieć: „Poproszę pół kilo schabu, pierś kurczaka i bilet do Warszawy”.
Dlaczego na poczcie? Jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Zapewne prowizja dla poczty za sprzedaż biletów PKP Intercity jest niższa niż oferta składana przez ŁKA. A może mięsny będzie chciał jeszcze niższą prowizję niż poczta? Spółki kolejowe się kłócą, a - jak to zwykle bywa - tracą na tym podróżni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?