Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Retkini skarżą się na smród ze składowiska odpadów na Lublinku

Matylda Witkowska
Zofia i Kazimierz Wolscy codziennie spacerują z kijkami w okolicach lotniska i osiedla Nowe Polesie. Niestety, nieprzyjemny zapach często psuje przyjemność ze spaceru
Zofia i Kazimierz Wolscy codziennie spacerują z kijkami w okolicach lotniska i osiedla Nowe Polesie. Niestety, nieprzyjemny zapach często psuje przyjemność ze spaceru Grzegorz Gałasiński
Mieszkańcy osiedla przy ul. Pienistej narzekają na pojawiający się nagle przykry zapach, który dociera ze składowiska odpadów na Lublinku.

Smród atakuje nagle, zwykle z południowym wiatrem. Ma zapach rozkładających się szczątków organicznych. Mieszkańcy pobliskich bloków nie wiedzą, jak się bronić.

Rafał Walas od dwóch lat mieszka przy ul. Pienistej. Jego zdaniem, od ostatniego lata zapach stał się bardziej intensywny.

- To niesamowity smród, który pojawia się znienacka o różnych porach dnia: raz rano, raz po południu - mówi mężczyzna. - To słodko-kwaśny zapach, podobny do zapachu zgniłych liści.

Odór czują też Zofia i Kazimierz Wolscy z Retkini, którzy z kijkami spacerują po okolicznych zielonych terenach.

- Czujemy go często, zwłaszcza przy lotnisku na Lublinku - mówią.

Ewa Bieńkowska, rzeczniczka łódzkiego portu lotniczego przyznaje, że problem jest, zwłaszcza latem.

- Pasażerowie nigdy się nie skarżyli, ale pracownikom, którzy są tu cały czas, jest ciężko - przyznaje.

Katarzyna Ciesielska, rzeczniczka łódzkiego MPO, przyznaje, że brzydkie zapachy mogą pojawiać się okresowo ze składowiska balastu (czyli odpadów, które zostały po sortowaniu) przy ul. Zamiejskiej 1.

- Nasilenie zależy od warunków atmosferycznych, m.in. od opadów, wilgotności powietrza, temperatury, siły wiatru i ciśnienia - wyjaśnia Katarzyna Ciesielska.

Dodatkowo kilka dni temu nastąpiła awaria pochodni spalania gazu składowiskowego, co może pogłębiać przykry zapach. Usterka ma być usunięta za tydzień.

Grzegorz Gawlik z biura prasowego łódzkiego magistratu podkreśla, że coś takiego jak "normy smrodu" nie istnieje. Dlatego nie można stworzyć mapy brzydkich zapachów na terenie Łodzi, która mogłaby pomóc np. przy wyborze miejsca zamieszkania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki