Mieszkańcy województwa łódzkiego przeważnie nie wyjeżdżają daleko. Większość zostaje w Polsce, a nawet na terenie naszego województwa. Niektórzy wybierają sąsiednie regiony, a nieliczni decydują się na wyprowadzkę poza region.
W ubiegłym roku, ale podobnie było też w poprzednich latach, dominował jeden kierunek przeprowadzki: z miasta na wieś. W ubiegłym roku 6,5 tysiąca "mieszczuchów" zadebiutowało w roli "wieśniaków". Na odwrotny kierunek zdecydowało się 3,8 tys. osób.
Pod innym adresem, ale ciągle w naszym województwie mieszka ok. 17 tys. migrantów. Na opuszczenie regionu zdecydowało się natomiast 6,3 tys. osób. Najwięcej z nich mieszka na Mazowszu, a następnie na Dolnym Śląsku, w Wielkopolsce oraz na Śląsku.
- Duże ośrodki miejskie takie jak Warszawa, Wrocław i Poznań są wybierane przez młodych ludzi z naszego województwa na miejsce studiowania, a po zakończeniu nauki oni tam zostają - wyjaśnia prof. Piotr Szukalski, demograf z Uniwersytetu Łódzkiego. - W Łodzi natomiast studiują głownie łodzianie oraz osoby mieszkające w odległości 30-40 km od miasta. Młodzi ludzie z Tomaszowa, Skierniewic i Rawy wybierają Warszawę, z Kutna Poznań, a Wielunia, Wieruszowa i Sieradza Wrocław. Tam też przenoszą się po zakończeniu studiów.
Z zagranicy do Łódzkiego przyjechało pół tysiąca osób, natomiast 400 osób opuściło nie tylko region, ale i kraj i oficjalnie się stąd wyprowadziło. Prof. Szukalski zaznacza, ze skala zjawiska jest większa, natomiast osoby wyjeżdżające nie zawsze dopełniają formalności meldunkowe. W ocenie demografa wśród tych pól tysiąca osób dominują ci, którzy wracają z emigracji. Ciągle najpopularniejszy kierunek wyjazdów do Anglia. Do naszego regionu przyjeżdża coraz więcej Ukraińców, Białorusinów i - zdaniem prof. Szukalskiego - ich liczba będzie się zwiększać w kolejnych latach. Będą dążyć do sprowadzenia swoich rodzin i pobytu na dłużej.
"Legalna migracja..." czyli o pracownikach z Ukrainy na sympozjum w Radomsku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?