Nieruchomość przy ul. Żeromskiego 29 wydaje się miejscem idealnym do zamieszkania. Niedaleko od centrum, zamknięta brama z domofonem, ocieplane właśnie stropy, posprzątane podwórko, pomalowane ściany, nowe drzwi do klatek schodowych.
- Byłoby idealnie, gdyby nie dwie - trzy rodziny z lokali, które należą do miasta - wzdycha Piotr Capf z zarządu wspólnoty przy ul. Żeromskiego 29.
W nieruchomości znajduje się 47 lokali - 27 zostało wykupionych, ale 21 lokali należy do gminy. W tym jeden to lokal socjalny.
- Proszę zobaczyć klatkę schodową, gdzie jest to mieszkanie: zniszczone ściany, wyrwane przewody elektryczne - mówi Piotr Capf. - Wszystko odnawialiśmy dwa lata temu! Teoretycznie zameldowanych jest tam z dziewięć osób, a dziś mieszkają trzy czy cztery osoby, bo reszta wyprowadziła się i założyła rodziny. Te cztery osoby zajmują 70-metrowy lokal z wygodami, dewastują nam budynek i jeszcze nie płacą!
Za metr kwadratowy we wspólnocie przy ul. Żeromskiego trzeba płacić 3,80 zł miesięcznie.
- A lokator socjalnego płaci do kasy miasta za metr najmu może złotówkę, jeśli w ogóle płaci - mówi członek zarządu wspólnoty. - Czyli miasto musi do niego dopłacić ok. 3 zł za metr. Gdzie tu gospodarność?
Wspólnota ma też problem z lokatorami gminnego mieszkania w sąsiedniej klatce schodowej, na parterze.
- Sprowadzają tu kolegów - zauważa mieszkanka kamienicy. - Ściany, prowadzące do tego mieszkania, są pomazane i zabrudzone. A ludzie boją się wyjść wieczorem na klatkę. Hałasy i burdy trwają po godz. 22.
Mieszkańcy, nie mogąc sobie poradzić z sąsiadami, zatrudnili firmę ochroniarską.
- Płacimy im 3.600 zł miesięcznie, a remont pomieszczenia dla ochrony kosztował nas 5 tys. zł - dodaje Piotr Capf. - Ochrona nie byłaby potrzebna, gdyby miasto poradziło sobie ze swoimi lokatorami, więc 90-proc. kosztów za ochronę obciążyliśmy Urząd Miasta Łodzi. Wtedy magistrat założył nam sprawę sądową. To absurd!
UMŁ przyznaje, że ponad 70-metrowy lokal przysługuje 9-osobowej rodzinie. W 2001 r. sąd nakazał jej opuszczenie lokalu i orzekł, że wysiedlonym przysługuje prawo do lokalu socjalnego. W końcu w kwietniu 2013 r. urzędnicy miejscy… wyrazili zgodę na przekwalifikowanie zajmowanego lokalu na lokal socjalny. I tak rodzina została na ul. Żeromskiego 29.
- Wynikało to z racjonalnego podejścia do wyroku eksmisyjnego - przekonuje Marcin Masłowski, rzecznik prezydent Łodzi. - W razie eksmisji do innego lokalu bylibyśmy zobowiązani do przekazania mieszkania o podobnym metrażu, a ponadto ponosilibyśmy koszty jego remontu. Średni koszt remontu lokalu socjalnego to ok. 12 tys. zł.
Władze miasta przyznają, że lokal, który zajmuje rodzina, spełnia górne kryteria jakościowe takiego mieszkania: ma gaz, ogrzewanie węglowe, wodę i kanalizację w środku. W UMŁ wiedzą też, że dziś w lokalu mieszkają tylko cztery osoby.
- Ale mamy obowiązek zapewnienia lokalu socjalnego wszystkim osobom, którym sąd przyznał takie uprawnienia - dodaje Marcin Masłowski. - A jest ich dziewięć. Dotyczy to też dzieci urodzonych po wyroku sądowym. Dobrowolne wymeldowanie się tych osób z lokalu nie zwalnia nas z obowiązku zapewnienia im lokalu socjalnego.
- Najemcy lokalu socjalnego z Żeromskiego 29 są zadłużeni. Toczy się wobec nich postępowanie windykacyjne i egzekucja komornicza - mówi Masłowski.
Gmina, mimo problemów z płatnościami lokatorów, regularnie przekazuje pieniądze na konto wspólnoty.
- Rozważamy skierowanie sprawy tych najemców do sądu - dodaje rzecznik prezydent Łodzi. - Po wyroku nakazującym opróżnienie mieszkania, można wskazać inny lokal socjalny na eksmisję lub tymczasowy, jeśli sąd nie orzeknie prawa do lokalu socjalnego. W maju 2014 r. tym najemcom kończy się umowa i będzie ich można przenieść do innego lokalu.
Urzędnicy prosili policję o objęcie nadzorem tych lokatorów, bo zakłócają ciszę nocną i dewastują budynek.
- Korespondencja z policją w tej sprawie była prowadzona w 2011 i 2012 r. - mówi Marcin Masłowski. - Prosiliśmy o częstsze wizyty dzielnicowego.
Interwencje na niewiele się zdały. W marcu mieszkańcy wspólnoty wynajęli firmę ochroniarską (między godz. 22 a 6).
- I obciążyli nas kosztami jej wynajęcia- mówi rzecznik Masłowski. - W kwietniu zaskarżyliśmy uchwałę wspólnoty do sądu. 25 października odbędzie się posiedzenie sądu w tej sprawie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?