Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkanie dla studenta. Ile kosztuje wynajem w Łodzi? Student w Łodzi wynajmie mieszkanie taniej niż w innych miastach

Matylda Witkowska
Matylda Witkowska
Grzegorz Gałasiński
Przeciętne studenckie mieszkanie jest w Łodzi tańsze niż w innych metropoliach. Najtańszy pokój można mieć już grubo poniżej 300 zł. Luksusowy apartament może być nawet 10 razy droższy.

Agencja Metrohouse przeanalizowała koszty wynajmu studenckich mieszkań w dużych ośrodkach akademickich. Łódź z średnią ceną najmu dwupokojowego mieszkania o pow. 38-44 mkw. w wysokości 1,5 tys. zł tradycyjnie znalazła się za innymi dużymi miastami.

Według Metrohouse najdrożej kosztuje wynajęcie dwupokojowego mieszkania w Warszawie. Cena wynosi średnio aż 2,3 tys. zł. W Gdańsku zapłacimy 2,1 tys. zł, w Wrocławiu 2 tys., w Krakowie za 1,8 tys. zł, w Katowicach, Lublinie i Poznaniu - 1,6 tys. zł.

Łódź z średnią ceną 1,5 tys. zł jest porównywalna z Rzeszowem i Olsztynem. Taniej niż w Łodzi wynajmiemy mieszkanie w Białymstoku, Bydgoszczy, Toruniu i Zielonej Górze. W tej ostatniej wystarczy mieć 1,2 tys. zł.

To jednak tylko ceny średnie. Możliwości lokalowych jest w Łodzi bardzo dużo.

- Panuje bardzo duża różnorodność. Ceny zależą od lokalizacji, standardu i udogodnień - mówi Tomasz Błeszyński, ekspert ds. rynku nieruchomości w Łodzi. - Od najtańszych pokoi w typowych mieszkaniach „po babci” po luksusowe apartamenty studenckie z szybkim internetem, pralnią i dostępem do cyfrowej biblioteki - wylicza.

Najtańszą opcją od lat są akademiki należące do państwowych uczelni. Tanie są zwłaszcza pokoje wieloosobowe. Studenci Uniwersytetu Łódzkiego najtańsze miejsce w pokoju trzyosobowym mogą mieć już za 280 zł miesięcznie. Ceny miejsc w pokojach dwuosobowych wahają się między 330 a 440 zł. Te najwyższe są w akademikach niedawno remontowanych.

Pokoje dostępne są na zielonym i spokojnym osiedlu Lumumbowo lub bliżej centrum XIV Domu Studenta zwanym potcznieWieżą Babel.

CZYTAJ INNE ARTYKUŁY

Na rok akademicki 2019/20-2020 uniwersytetowi zostało jeszcze około 200 wolnych miejsc. Ubiegać się o nie mogą wszyscy studenci, pierwszeństwo mają osoby mieszkające poza Łodzią ze studiów dziennych.

Na drugim biegunie są prywatne, luksusowe akademiki, takie jak stworzony w dawnej drukarni BaseCamp na rogu ul. P.O.W. i Rewolucji 1905 r. Chociaż jednoosobowy apartament z łazienką i aneksem kuchennym kosztuje tam 1,2 -1,4 tys. zł miesięcznie, na najbliższy rok akademicki wszystkie miejsca są zajęte.

Wielu studentów, którzy nie znaleźli miejsca w akademiku, wynajmuje jednak pokoje lub całe mieszkania „na mieście”.

W Łodzi wyjściowa cena za pojedynczy pokój w większym mieszkaniu to 500 zł, ale zdarzają się też pokoje nawet po 800 zł. Za kawalerkę trzeba zapłacić co najmniej 800 zł, do tego kolejne 500 zł to czynsz i opłaty. Większe mieszkania są odpowiednio droższe.

Dlatego część rodziców woli mieszkanie... kupić. Za małą kawalerkę w Łodzi trzeba zapłacić około 150 tys. zł.

- Rodzice, którzy nie chcą ponosić kosztów najmu, decydują się kupić małe mieszkanie lub kawalerkę w którym dziecko zamieszka przez pięć, sześć lat i bedzie mieć już coś na start - mówi Błeszyński.

Największy ruch w nieruchomościach studenckich panuje w wakacje. - Najbardziej zapobiegliwi szukali mieszkania już w czerwcu lub lipcu - mówi ekspert.

Teraz oferta jest już mocno przebrana. - Jeśli ktoś jeszcze nie ma mieszkania, a może się wstrzymać, powinien poczekać do listopada lub grudnia. Wtedy zainteresowanie będzie mniejsze, a właściciele będą bardziej skłonni do negocjacji -radzi Błeszyński.

CZYTAJ INNE ARTYKUŁY

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki