Pan Zenon pod koniec ubiegłego roku zawiadomił burmistrza Łowicza o usypaniu przez modernizującą się na 200 mln firmę z Grupy Maspex Wadowice dużego nasypu na granicy jego działki przy ul. Piłsudskiego. Mężczyzna twierdził, że skarpa powoduje zalewanie jego działki wodami opadowymi oraz podtapianie jego nieruchomości, gdyż do podniesienia poziomu gruntu doszło bezpośrednio przy cieku wodnym, który nosi nazwę kanału Kostka.
Mieszkaniec Zatorza uznał, że taka sytuacja w „rażąco narusza przepisy prawa wodnego”. W swojej skardze dodaje on, iż ZPOW Agros Nova zobowiązał się, że do usunięcia ziemi do połowy tego roku, ale do dziś tego nie uczynił.
Mieszkaniec Zatorza powiadomił o tym władze Łowicza i poprosił o wydanie decyzji nakazującej likwidację nasypu. Władze miasta wystosowały do spółki pismo z prośbą o usunięcie zmagazynowanej ziemi.
ZPOW Agros Nova w odpowiedzi poinformowała ratusz, iż likwidacja nasypu odwleka się w czasie z powodu opóźnienia realizacji inwestycji polegającej na zmianie biegu kanału Kostka przez przemysłową działkę. A „przełożenie” cieku wodnego jest ściśle związane z budową nowego odcinka Kostki i zagospodarowaniem całego terenu wokół, będącej w budowie, nowej części zakładu produkcyjnego.
Firma deklaruje, iż budowa kanału zakończy się do 31 grudnia tego roku i wtedy też zniknie ogromna pryzma ziemi.
Ponieważ wojewoda łódzki przekazał ratuszowi skargę w okresie przedwyborczym, to nie wiadomo, czy Rada Miejska w Łowiczu zdąży się do niej odnieść merytorycznie w obecnym składzie.
Więcej na ten temat w piątkowym (5 października) wydaniu "ITS".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?