Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkaniec Zgierza wykopał skarby z czasów rzymskich. Teraz stanie przed sądem

Wiesław Pierzchała
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne policja
Mieszkaniec Zgierza niczym Indiana Jones szukał skarbów: od monet rzymskich do ostróg i zapinek. Nie spodobało się to śledczym.

Na ławie oskarżonych zasiądzie 48-letni Andrzej D. - z zawodu hydraulik, a z zamiłowania archeolog, specjalista od militariów.

Prokuratura zarzuca mu, że szukając w ziemi skarbów, zniszczył stanowiska archeologiczne i przywłaszczył znalezione eksponaty. Na dodatek bez pozwolenia posiadał broń i amunicję. Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do Sądu Okręgowego w Łodzi.

Z ustaleń śledczych wynika, że swój proceder Andrzej D. prowadził od 2010 do lutego 2015 r. W tym czasie buszował w Łodzi, a także w Orłej, Giecznie, Modlnej, Kowalewicach, Małachowicach i innych miejscowościach pow. zgierskiego. Prokuratura zarzuca mu, że zniszczył tam zabytki archeologiczne w postaci stanowisk archeologicznych z okresu wpływów rzymskich.

Zgierski Indiana Jones zaopatrzył się w profesjonalny sprzęt do wykrywania metali, dzięki czemu jego wyprawy były nad wyraz skuteczne. Znalazł tak cenne przedmioty jak monety, zapinki, medaliki, ostrogę brązową, broń i amunicję oraz elementy uzbrojenia i wyposażenia żołnierskiego. Według prokuratury, Andrzej D. przywłaszczył znaleziska (warte łącznie 5.670 zł), przez co działał na szkodę Skarbu Państwa.

Poszukiwacze skarbów wpadli w ręce policji [ZDJĘCIA]

Na tym kłopoty "łowcy skarbów" nie kończą się, gdyż został też oskarżony o nielegalne (bez zezwolenia) posiadanie broni i amunicji. Chodzi o karabin Mauzer, pistolet Browning oraz 171 nabojów.

Sprawa ujrzała światło dzienne 11 lutego tego roku, gdy policjanci z KPP w Zgierzu zrobili przeszukanie u Andrzeja D. i wykryli nielegalnie składowaną broń i amunicję. Potem znaleźli wykrywacz metali oraz skarby z czasów rzymskich. Rozpoczęło się śledztwo, podczas którego biegły potwierdził, że znalezione przez 48-latka przedmioty to zabytki archeologiczne, przy czym niektóre z nich - monety, zapinki i ostroga - to dobra o szczególnym znaczeniu dla kultury.

Łodź: prowadzili nielegalne wykopaliska

Podczas przesłuchania tropiciel skarbów potwierdził, że wykopał wspomniane eksponaty i wyjaśnił, że od dawna pasjonuje się militariami. Nie ukrywał, że nie miał pozwolenia na takie prace archeologiczne, mimo że doskonale wiedział, że jest ono niezbędne. Przyznał się do winy. Tłumaczył się tym, że nie wiedział, iż kopie na stanowiskach archeologicznych. Wyraził żal.

Ponadto wziął udział w wizji lokalnej, podczas której dokładnie wskazał miejsca, w których znalazł skarby. Kilka ze znalezionych eksponatów Andrzej D. przekazał Muzeum Miasta w Zgierzu, ale do dopełnienia formalności nie doszło, bowiem darczyńca - jak utrzymuje prokuratura - "oddalił się przed podpisaniem protokołu".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki