Aż 3,3 mln zł kosztowały dotąd tylko media i czynsz w szpitalu polowym w Hali Expo-Łódź, choć nie przyjęto w nim dotąd ani jednego pacjenta. "Tam, gdzie szpital urządzono w hali wystawienniczej czy centrum konferencyjnym, jak Łodzi czy Katowicach, koszty są po prostu astronomiczne" – mówi Hanna Gill-Piątek, łódka posłanka PL 2050.
Czytaj dalej na kolejnym slajdzie: kliknij strzałkę w prawo
Hanna Gill-Piątek o koszty adaptacji i koszty wynajmu pomieszczeń, w których utworzono szpitale tymczasowe zapytała wszystkich wojewodów.
[cyt] - To jest ogrom marnotrawstwa i nieudolności - mówi łódzka posłanka - W Dolnośląskiem tylko na najem Centrum Kongresowego wydano 6,6 mln zł Mimo to dotychczas nie udało się tam przyjąć żadnego pacjenta. W Podlaskiem na organizację szpitala tymczasowego poszło 9,3 mln zł. Również tu nikogo się nie leczy. Pewną pociechą jest udostępnienie tego miejsca na punkt szczepień. Również w innych miastach szpitale tymczasowe pełnią tę rolę, ale podstawowej już nie – nie leczą zarażonych groźnym wirusem Ale na organizację szpitali poszły gigantyczne sumy. Na dostosowanie Hali EXPO Krakowie wydano 35 mln złotych, a zmiana funkcji hali MTP w Poznaniu pochłonęła 27 mln zł, a Netto Areny w Szczecinie 13 mln złotych.[/cyt]
Czytaj dalej na kolejnym slajdzie: kliknij strzałkę w prawo
W Łodzi szpital utworzono w hali Expo-Łódź. Jak wynika z odpowiedzi wojewody Tobiasza Bocheńskiego, wyłącznie czynsz i media kosztowały do tej pory 3 mln 361 tys. zł. Nie są to oczywiście wszystkie koszty, które dotąd poniósł budżet państwa, bo pomieszczenia Expo trzeba było pod potrzeby szpitala zaprojektować i przystosować. Te koszty to już niebagatelne blisko 14,6 mln zł.
Czytaj dalej na kolejnym slajdzie: kliknij strzałkę w prawo
Prócz tego wynajęto kontenery, które stoją obok hali, a mieszczą się w nich laboratorium, izba przyjęć, magazyn odzieży brudnej, pomieszczenia na odpady i pomieszczenie post mortem. Miesięczny koszt wynajmu to blisko 32 tys. zł., roczny - ponad 387 tys. zł. Blisko 20,5 tys. zł zapłacono za pełnienie nadzoru inwestorskiego w specjalizacji instalacji sanitarnej i klimatyzacyjnej, a taką samą kwotę kosztował nadzór instalacji elektrycznej oraz kolejne 20,5 tys. zł za nadzór tym razem w specjalizacji konstrukcyjno - budowlanej.
Czytaj dalej na kolejnym slajdzie: kliknij strzałkę w prawo