Wiadomo już na pewno, że remont ulicy Rojnej, planowany od co najmniej trzech lat, w tym roku nie dojdzie do skutku. Powód? Zarząd Dróg i Transportu nie dostał jeszcze dokumentacji, a bez tego niemożliwe jest uzyskanie pozwolenia na budowę. A zaczynanie remontu ulicy w listopadzie nie ma sensu, lepiej go przesunąć o rok. Dlatego zarezerwowane w budżecie 7 mln zł można wykorzystać na inny cel.
Przed tygodniem radni z komisji gospodarki komunalnej wnioskowali, by pieniądze przesunąć na remont torów tramwajowych. Radny Władysław Skwarka (SLD) proponował, by wyremontować tory na ul. Kopernika, które są w fatalnym stanie. MPK sugerowało - jako pilne do wymiany - tory na ul. Kopcińskiego. Ostatecznie ustalono, że jeśli przesunięcia w budżecie zostaną zrobione, najpilniejszą do realizacji inwestycję torową wybierze MPK.
Ale ostatecznie zamiast nowych torów miasto zrobi - także zapowiadany od lat - remont ul. Zjazdowej. Chodzi o rozbudowę ulicy na odcinku od ul. Brzezińskiej do ul. Budy, odwodnienie i budowę kanału deszczowego.
- Dostaliśmy rządową dotację na Zjazdową, szkoda byłoby nie skorzystać z prezentu - poinformował radnych Krzysztof Mączkowski, skarbnik miasta. Chodzi o 3 mln zł, które Łódź dostała z Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych, tzw. schetynówek. Warunkiem skorzystania z funduszy jest zakończenie i rozliczenie inwestycji do końca tego roku. A w przypadku modernizacji ul. Zjazdowej jest to możliwe.
- Otworzyliśmy już oferty przetargowe, teraz musimy je sprawdzić pod względem formalnym, wybrać wykonawcę i podpisać z nim umowę - mówiła radnym Grażyna Piwowarczyk, kierownik działu przygotowania inwestycji w ZDiT.
To znacznie skraca procedurę i daje szansę na zakończenie remontu. Radny PO Paweł Bliźniuk miał wątpliwości i wypytywał, co będzie, jeśli wykonawca jednak nie zdąży i 3 mln schetynówki przepadną?
- Miasto może dochodzić odszkodowania od wykonawcy przed sądem, nie ma potrzeby dodatkowo się zabezpieczać - twierdzi Witold Rosset, przewodniczący komisji finansów.
Przed podpisaniem umowy z wykonawcą radni muszą "dołożyć" pieniędzy na Zjazdową. W budżecie zapisano na ten cel tylko 9 mln zł, najtańsza oferta złożona w przetargu opiewa na 10 mln. Najdroższa to 16 mln.
Radni z komisji finansów byli zgodni: szkoda zmarnować dotację rządową. A co z torowiskiem? Radny Piotr Bors (SLD) wyjaśnił, że pieniądze na tory nie przepadły. - Zjazdowa będzie kosztować mniej, znajdą się więc pieniądze na tory - mówi Bors. Jan Mędrzak (PO), przewodniczący komisji gospodarki komunalnej, zapowiada, że sprawy przypilnuje. - Tory naprawdę są w tragicznym stanie, dlatego będziemy monitować w tej sprawie - mówi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?