Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mimo zakazu nadal palą w przejściach podziemnych

Michał Meksa
Zakaz palenia w przejściach obowiązuje od marca, lecz część łodzian go nie respektuje
Zakaz palenia w przejściach obowiązuje od marca, lecz część łodzian go nie respektuje Jakub Pokora
Zakaz palenia w łódzkich przejściach podziemnych obowiązuje już od 5 miesięcy, a łodzianie nadal go nie respektują. Wielu twierdzi, że nie ma o tym pojęcia. Tymczasem mandaty za palenie w przejściach to aż 10 proc. wszystkich mandatów wystawionych przez straż miejską w tym roku za palenie w niedozwolonych miejscach.

Mimo że nad wejściami do przejść podziemnych zawisły tabliczki zakazujące palenia, wielu łodzian w ogóle ich nie zauważyło.

- Ludzie z papierosami wchodzą tu przez cały czas - przyznaje pani Magdalena, która prowadzi stoisko z perfumami w przejściu podziemnym przy Galerii Łódzkiej. - Myślę, że po prostu nie wiedzą o zakazie palenia w przejściach. Ja też nie zauważyłam tych tabliczek.

Potwierdza to Zofia, studentka z Łodzi, którą przyłapaliśmy z papierosem w przejściu podziemnym.

- Nie wiedziałam o tym zakazie - mówi zdziwiona. - Często przechodzę z papierosem pod al. Piłsudskiego i nie zauważyłam żadnego zakazu. Nigdy nie widziałam tu strażników miejskich.

Są palacze, którzy przyznają się do świadomego łamania zakazu palenia.

- Jestem zmęczona po pracy, a ten papieros to forma odprężenia - tłumaczy nam łodzianka, paląca papierosa w przejściu podziemnym przy Centralu. - Dlatego nie chciałam go wyrzucać przed wejściem do przejścia. Wiem o zakazie, więc starałam się ukryć papierosa w dłoni.

Palenie papierosa w miejscu niedozwolonym może nas sporo kosztować.

- Grozi za to mandat od 20 do 500 zł - mówi Leszek Wojtas z łódzkiej straży miejskiej.

Według niego, strażnicy miejscy wciąż patrolują przejścia podziemne.

- Oczywiście, nie stoją tam cały dzień, by polować na palaczy - wyjaśnia. - Zaglądają tam w czasie patroli. Przez pierwsze 6 miesięcy tego roku wypisaliśmy 379 mandatów za palenie w miejscach niedozwolonych. Z tego 35, czyli prawie 10 proc., to kary za palenie w przejściach podziemnych.

Zakaz palenia w przejściach zaczął obowiązywać w marcu tego roku. Urzędnicy argumentowali jego wprowadzenie słabą wentylacją przejść podziemnych oraz tym, że leży tam mnóstwo niedopałków i wygląda to nieestetycznie.

Damy ci więcej - zarejestruj się!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki