Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Minął rok od tragicznej śmierci młodej kobiety przy al. Rewolucji 1905 w Łodzi. Jak do tego doszło? Co dzieje się w śledztwie prokuratury?

Alicja Zboińska
Alicja Zboińska
W kamienicy prowadzony był wówczas remont elewacji, został skuty tynk, prowadzący śledztwo podejrzewali wówczas, że mogło mieć to wpływ na stabilność i zerwanie się barierki. Na początku ubiegłego roku zmienił się właściciel większościowy tego budynku, który rozpoczął remont. Lokatorzy twierdzili wówczas, że prace nie były z nimi uzgadniane, nie byli też uprzedzeni o niebezpieczeństwie oderwania się barierek.Czytaj dalej
W kamienicy prowadzony był wówczas remont elewacji, został skuty tynk, prowadzący śledztwo podejrzewali wówczas, że mogło mieć to wpływ na stabilność i zerwanie się barierki. Na początku ubiegłego roku zmienił się właściciel większościowy tego budynku, który rozpoczął remont. Lokatorzy twierdzili wówczas, że prace nie były z nimi uzgadniane, nie byli też uprzedzeni o niebezpieczeństwie oderwania się barierek.Czytaj dalej Krzysztof Szymczak
9 września minął rok od tragicznej śmierci młodej kobiety, która wypadła z okna balkonowego z trzeciego piętra kamienicy przy ul. Rewolucji 1905 roku numer 23. Do tej pory nikt nie usłyszał zarzutów.

Kobieta nie była mieszkanką tej kamienicy, odwiedziła znajomego. Do tragedii doszło, gdy paliła papierosa w otwartym oknie balkonowym na trzecim piętrze i oparła się o barierkę. 29-letnia łodzianka spadła wraz z barierką, zginęła na miejscu.

Przy ul. Rewolucji pojawili się wówczas prokurator, policjanci, biegli z zakresu medycyny sądowej oraz budownictwa, którzy przeprowadzili oględziny zwłok i miejsca zdarzenia. Powiadomiony został nadzór budowlany. Zabezpieczono dokumentację związaną z realizacją inwestycji i wykonywanymi pracami budowlanym, a sekcja zwłok wykazała, że kobieta zmarła na skutek obrażeń będących konsekwencją upadku z wysokości.

Co działo się w kamienicy?

W kamienicy prowadzony był wówczas remont elewacji, został skuty tynk, prowadzący śledztwo podejrzewali wówczas, że mogło mieć to wpływ na stabilność i zerwanie się barierki. Na początku ubiegłego roku zmienił się właściciel większościowy tego budynku, który rozpoczął remont. Lokatorzy twierdzili wówczas, że prace nie były z nimi uzgadniane, nie byli też uprzedzeni o niebezpieczeństwie oderwania się barierek. Już po tragedii na klatkach schodowych pojawiły się kartki ostrzegające przed złym stanem technicznym barierek.

Po roku śledztwo nadal trwa.

- Postępowanie toczy się w sprawie, nikomu nie zostały przedstawione zarzuty - mówi prokurator Tomasz Szczepanek z Prokuratury Okręgowej w Łodzi. - Realizowane są kolejne czynności, trwa oczekiwanie na uzupełniającą opinię biegłego z zakresu budownictwa, do przesłuchania zostało jeszcze kilku świadków, dokumentacja wymaga uzupełnienia.

Prokurator Szczepanek uważa, że postepowanie prokuratury w sprawie śmierci młodej kobiety powinno zakończyć się w tym roku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki