Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Minimalnie po łódzku

Dariusz Pawłowski
Dariusz Pawłowski
Dariusz Pawłowski Grzegorz Gałasiński/archiwum Dziennika Łódzkiego
Wiosnę czuć już za plecami, chciałoby się więc pożyć samą miłością. Niestety, tak sobie poukładaliśmy ten świat, że się nie da - jeszcze trochę, to i na miłość trzeba będzie zarobić.

Tymczasem z niedawno opublikowanych danych GUS wynika, że w województwie łódzkim aż 17 proc. zatrudnionych pobiera wynagrodzenie nieprzekraczające minimalnej płacy. Fachowcy twierdzą, że wynika to w dużej mierze z trudnej struktury gospodarczej regionu, w której dominują branże od lat nisko wynagradzane. Dodaje się do tego niewysokie kwalifikacje i braki w wykształceniu rzeszy łódzkich pracowników. W efekcie, ci co pracują (a niemało osób im zazdrości) robią to w przekonaniu, że muszą zadowolić się tym, co dostają, bo lepiej nie będzie, a alternatywy nie widać. Nawet włodarze zatrudnieni u czołowego łódzkiego pracodawcy wydającego wyłącznie środki publiczne (czyli Urzędzie Miasta), ciesząc się ze sprowadzenia kolejnego zagranicznego koncernu, są w stanie zapewnić łodzianom kolejną firmę szukającą taniej siły roboczej. Modne dodawanie, iż w Łodzi nareszcie tworzą się intratne miejsca pracy dla młodych, zdolnych informatyków i innych kreatorów nie wiąże się z wyznaniem, że nie jest i raczej nie będzie to dziedzina oferująca na tyle dużo miejsc pracy, by znacząco zmienić materialny status większości mieszkańców miasta. Ci zaś skazani są na uwięzienie w prostej zależności: skoro w Łodzi można tyle płacić, to tyle się płacić będzie. Ba, szefowa konfederacji pracodawców bez mrugnięcia okiem mówi w wywiadzie, że do największych przeszkód w rozwoju firmy należą... etatyści! Przyznając przy tym, że 80 proc. krajowych firm ma zysk i to nie chudy. Głos mentalności oczekującej zwiększania korzyści najprostszą metodą, czyli kosztem człowieka. Jakkolwiek niekapitalistycznie to zabrzmi, problem odbicia się z miejsca zawiera się w zmianie podziału żniw. Nie "taniość" pracownika jest istotą rozwoju. Bo że na tanim się daleko nie zajdzie, wie każdy kto kupił buty za 20 złotych...

Księgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki