Minister zdrowia nie zgodził się na trzecią karetkę dla powiatu łęczyckiego

Dodatkowy zespół ratownictwa medycznego miał zabezpieczać powiat łęczycki od 1 sierpnia.

Karetkę typu P (podstawową, czyli bez lekarza specjalisty) przewidziano w nowym aneksie do planu działania systemu Państwowe Ratownictwo Medyczne dla województwa łódzkiego. Kilka tygodni temu aneks został przesłany ministrowi zdrowia do zatwierdzenia. Wydawało się, że będzie to jedynie formalność. Minister zdrowia aneks zatwierdził, ale nie w całości.

- Minister zdrowia nie zgodził się na uruchomienie od sierpnia dodatkowego zespołu ratownictwa medycznego z miejscem wyczekiwania w Łęczycy - mówi Jacek Raczyński, dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi. - Biorąc pod uwagę liczbę mieszkańców powiatu oraz liczbę interwencji, zdaniem ministra zdrowia, dwa zespoły ratownictwa medycznego powinny zabezpieczyć powiat łęczycki - dodaje.

Czy na pewno?

Dwie karetki ratownictwa medycznego mają do zabezpieczenia powiat łęczycki oraz gminę Bielawy z powiatu łowickiego, a to razem ponad 58 tys. mieszkańców. W ubiegłym roku karetki wyjeżdżały 3 tys. 367 razy. Dla porównania, liczący ponad 50 tys. mieszkańców, powiat łaski ma trzy karetki: dwie typu S oraz jedną typu P. W tamtym rejonie operacyjnym było 2 tys. 796 wyjazdów.

Zgodnie z przepisami, średni czas dotarcia karetki do pacjenta poza terenem miasta nie powinien przekroczyć 15 minut, tymczasem w ubiegłym roku wyniósł 18 minut 12 sekund.

Maksymalny czas dotarcia zespołu na miejsce na terenie miasta nie powinien być dłuższy niż 15 minut, a sięgnął 26 minut.

Karetka do pacjenta poza miastem powinna dojechać maksymalnie w 20 minut, ten czas przekroczono o 5 minut.
Władze powiatu łęczyckiego nie zgadzają się z decyzją ministra i zapowiadają walkę o trzeci ambulans.

- Nie zamierzamy poddać się i zrezygnować z walki o trzecią karetkę dla naszego regionu - zapowiada Krystyna Pawlak, wicestarosta powiatu łęczyc-kiego. - W przyszłym tygodniu spotkamy się z przedstawicielami Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi, by omówić dokładnie sprawę przydziału dodatkowego zespołu ratownictwa medycznego.

O tym, że dwie karetki niewystarczająco zabezpieczają powiat, wiedzą najlepiej mieszkańcy. Wiele razy zdarzało się, że karetka jechała do pacjenta kilkadziesiąt minut. Często dochodzi także do sytuacji, gdy zamiast karetki do potrzebujących pomocy mieszkańców wyjeżdżają... strażacy. Takie sytuacje miały miejsce głównie podczas pierwszej fali upałów.
Funkcjonowanie zespołów ratownictwa medycznego w 20 rejonach operacyjnych województwa kosztowało w ubiegłym roku prawie 119 mln zł. Władze województwa łódzkiego przewidują, że tegoroczne koszty wyniosą 120 mln zł, zaś w samym powiecie łęczyckim - ponad 2 mln zł.