Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mirosław Siemieniec: W wyjątkowych sytuacjach można zmienić kolejowy rozkład jazdy

rozm. Marcin Darda
Mirosław Siemieniec
Mirosław Siemieniec Piotr Krzyżanowski/Polskapresse
Z Mirosławem Siemieńcem z PKP Polskie Linie Kolejowe rozmawia Marcin Darda.

Co jest istotne przy układaniu rozkładów jazdy dla kolei?
Parametry techniczne linii oraz klasa pociągu. Układanie rozkładu rozpoczyna się w kwietniu, gdy wnioski składają przewoźnicy. Oni mają umowy z urzędami marszałkowskimi lub z ministerstwem transportu, czyli zakładamy, że zweryfikowane zostały potrzeby podróżnych z danego terenu. Bywa, że na jednym odcinku w tym samym czasie kursować chce kilku przewoźników, stąd rola PLK, by uzgodnić i przygotować maksymalnie satysfakcjonujący wszystkich projekt. W lipcu przewoźnicy dostają 30 dni na uwagi do projektu, a we wrześniu, już po uwagach przewoźników, jest rozkład jazdy na rok przyszły. Wówczas po wprowadzeniu tzw. okresowych zamknięć, związanych z inwestycjami i remontami, w listopadzie rozkład staje się "ostateczny". Ogłaszamy go na trzy tygodnie przed wejściem w życie.

Czy liczy się zdanie pasażerów, bo na linii Łódź - Warszawa znika kilka porannych połączeń, a przecież ludzie jadą do pracy?
Ono liczy się przede wszystkim. Najtrudniej jednak jest przy modernizacjach. Na linii Łódź - Warszawa jeden tor nawet na odcinku ponad 30 km może być wyłączony z eksploatacji. Dylemat polega na tym , że przewoźnicy chcą zachować ilość pociągów, choć możliwości trasy są inne. Proponujemy ograniczenie liczby pociągów, ale zyskujemy możliwość działania w sytuacjach awarii czy wypadków, bo inaczej byłby "korek" na linii. Kompromis to rzadsze kursy przy dłuższych składach, wzajemne honorowanie biletów. Robimy wszystko, by utrudnienia ograniczać.

Wspomniał Pan, że rozkład jest "ostateczny". Nie da się wprowadzić zmian? Łodzianie piszą protesty do wicepremier.
Formalnie na wniosek przewoźnika, po 40 dniach od jego złożenia, może zajść zmiana. Oczywiście wiemy, że bywają sytuacje wyjątkowe, a wtedy niezbędne są wyjątkowe decyzje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki