Paweł M., pseudonim "Misiek", zgodził się na współpracę z policją - poinformował TVN 24. Zdaniem tej stacji informacje przekazane przez lidera gangu Sharks miały pozwolić zatrzymać 16 osób, w tym byłego wiceprezesa Wisły Kraków Damiana D.
Według informacji portalu tvn24.pl na współpracę z wymiarem sprawiedliwości zdecydował się sam Paweł M., ps. Misiek, przywódca gangu pseudokibiców Wisły Sharks. Z relacji TVN 24 wynika, że efektem tego były wtorkowe zatrzymania osób związanych z przestępczymi grupami pseudokibiców.
WIĘCEJ INFORMACJI O KOLEJNYCH ZATRZYMANIACH - KLIKNIJ DALEJ
Funkcjonariusze CBŚP zatrzymali m.in. Damiana D., byłego wiceprezesa Wisły Kraków.
Oprócz niego zatrzymano m.in. Michała S., ps. Skopek, który w ostatnim okresie próbował przejąć władzę w gangu Sharksów, Piotra K., ps. Piotrunio, a także Łukasza Sz., ps. Kuman, powiązanego z kibolami Lechii Gdańsk. Wśród osób, które miały zostać zatrzymane we wtorek był również Paweł Ł., ps. Master, lider Jude Gangu, bojówki kiboli Cracovii. Jednak według informacji tvn24.pl "Master" zdążył uciec przed policją za granicę.
W 2015 roku w Sądzie Okręgowym w Łodzi rozpoczął się proces 63 kibiców Widzewa oskarżonych o tzw. ustawki.
Według aktu oskarżenia łódzcy psuedokibice jeździli po Polsce, by bić się z kibicami innych klubów piłkarskich na pałki, kije i siekiery. Tzw. ustawek było dziewięć a zginęło w nich trzech uczestników. Pierwsze starcie miało miejsce 30 czerwca 2001 roku w Opatówku w Wielkopolsce, gdzie łódzcy kibole stanęli na przeciwko kibiców Lecha Poznań. 20-latek z Łodzi został wtedy ciężko pobity, koledzy zostawili go przed stacją pogotowia ratunkowego. Chłopak zmarł w szpitalu. Bijatyki w miejscowości Walichnowy nie przeżył 17-latek kibicujący Śląskowi Wrocław.
Trzeci młody mężczyzna, kibic Widzewa, zginął 4 kwietnia 2009 roku w bitwie z kibolami Ruchu Chorzów w okolicach Jędrzejowa.
Imię i nazwisko oraz zdjęcie jednego z byłych przywódców kiboli Widzewa Rafała J. ps. Jędras, który według byłych kolegów, poszedł na układ z policją i opowiedział wszystko na temat kibolskiego półświatka, trafił kilka ;at temu na mury i plakaty łódzkich osiedli. Kibole zarzucają Jędrasowi, że sprzedał ich policji, że dzięki jego zeznaniom doszło do wielu zatrzymań tzw. bojówkarzy i rozbicia grupy, która m.in. zajmowała się handlem narkotykami i ustawkami.
