Polacy zapewnili sobie awans do grupy ćwierćfinałowej, gdzie jutro zmierzą się w O2 Universum z Węgrami (g. 13.00) i Koreą Południową (g. 14.00).
W kadrze jest czterech reprezentantów KS Blokers Łódź - Michał Kłosiński, Marcin Skrydalewicz (gra podwójna i potrójna), Mateusz Spochaczyk (gra podwójna) oraz Łukasz Fryczak (gra potrójna). Skład reprezentacji uzupełnia dwóch graczy Top Spin Wójcin - Mateusz Śliwka (gra pojedyncza i potrójna) oraz Marcin Gębicki (gra potrójna).
Do kolejnej fazy turnieju nie udało się awansować naszemu singliście. Mateusz Śliwka musiał dzisiaj uznać wyższość reprezentantów Węgier i Szwajcarii. W niedzielę nasz zawodnik zagra z reprezentantem Iraku o prawo gry o 9. miejsce.
Naszym reprezentantom w grze potrójnej (Łukasz Fryczak, Marcin Gębicki, Michał Kłosiński, Marcin Skrydalewicz, Mateusz Śliwka) także pozostaje jedynie walka o miejsca 9-12. W rozgrywanych na głównej arenie mistrzostw O2 Universum meczach okazaliśmy się słabsi od Irakijczyków (0-2) i Czechów (0-2). Następnym przeciwnikiem naszej "trójki" będzie drużyna Włoch, z którą o prawo gry o 9. miejsce zagramy w niedzielę.
- Po dobrym występie w deblu i pewnym awansie do - najlepszej ósemki, niestety przyszło spore rozczarowanie w rywalizacji trójek - mówi trener naszej reprezentacji, Michał Kłosiński. Na szerszą analizę naszej porażki i tego dlaczego byliśmy tak daleko od swojej normalnej dyspozycji, przyjdzie jeszcze czas. Na pewno zbyt duży problem sprawiło nam przestawienie się z gry w dwójkach na grę na dużym trójkowym korcie. Przy naszym doświadczeniu, ta adaptacja powinna nastąpić zdecydowanie szybciej. Daliśmy się dosyć łatwo odrzucić od siatki, brakowało regularnego dobrego przyjęcia i rozegrania. Nasze ataki były zbyt krótkie, piłka uderzała w 5-6 metr zamiast w 8-9. Próba urozmaicenia ataku, niestety kończyła się błędami, przez co rywale dosyć łatwo radzili sobie z naszymi atakami. Dobra i stabilna gra rosnących w siłę Irakijczyków oraz jak zawsze grających na najwyższym światowym poziomie Czechów, tego dnia na nas wystarczyła.
W singlu Mateusz zagrał dwa dobre spotkania, ale niestety to nie wystarczyło na pokonanie bardzo mocnych rywali z Węgier i Szwajcarii. Martwi kontuzja Marcina Gębickiego, który dał niezłą zmianę w meczu z Czechami, ale niestety wygląda na to, że już nie będzie w stanie kontynuować gry na tych mistrzostwach.
- Musimy się podnieść mentalnie, bo turniej jeszcze się nie skończył. Jesteśmy wciąż w grze o medale w deblu i dalej walczymy o jak najlepsze miejsca w singlu i w trójkach. Dziękujemy za wsparcie wszystkim naszym kibicom w Polsce i tym zebranym na trybunach w Pradze. Walczymy dalej! - kończy trener naszej reprezentacji, Michał Kłosiński.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?