Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mistrzostwa Świata w siatkówce 2014. Mariusz Wlazły ambasadorem Łodzi [ZDJĘCIA]

Marek Kondraciuk
- Łódź jest mi bliska - mówi Mariusz Wlazły. - Mam tu wielu przyjaciół. Urodziłem się w Wieluniu, sto kilometrów stąd, gram w jeszcze bliżej położonym Bełchatowie. Moje serce należy do Łodzi.

Mariusz Wlazły zgodził się być ambasadorem Łodzi i promować miasto w związku z mistrzostwami świata, czego symbolem jest okolicznościowa koszulka, którą wręczyła naszemu najlepszemu siatkarzowi prezydent Hanna Zdanowska.

- Dzień jest szczególny, bo właśnie dziś rusza sprzedaż biletów na mecze, które będą odbywać się w Atlas Arenie - powiedziała na spotkaniu z dziennikarzami w malowniczej scenerii ulicy Piotrkowskiej prezydent Hanna Zdanowska. - Można więc kupować bilety na drugą fazę mistrzostw świata, a przypomnę, że w naszym mieście zagra reprezentacja Polski. Za dwa tygodnie ruszy sprzedaż wejściówek na trzecią fazę. Wierzę, że Polska zagra nie tylko w niej, ale i w dalszych. Mecze drugiej fazy odbędą się między 10 i 14 września, a trzeciej od 16 do 18 września. Już wkrótce możemy przeżyć przedsmak emocji mistrzostw świata, bo 13 czerwca mamy w Atlas Arenie Ligę Światową z zespołem Włoch. Niemal wszystkie biletuy są już sprzedane. Łodzianie będą mieć możliwość obejrzenia trofeum o które powalczą siatkarze. Trophy Tour na Piotrkowskiej zaplanowaliśmy 23 i 24 czerwca - dodała prezydent Łodzi.

- Na otwarcie mistrzostw na Stadionie Narodowym bilety sprzedawały się półtorej godziny - dodał Mirosław Przedpełski, prezes PZPS. - Łódź jest miastem sprzyjającym siatkówce, mieliśmy tu wiele sukcesów, a Atlas Arena to hala przyjazna naszej dyscyplinie. Myślę, że bilety rozejdą się szybko. Najpierw będziemy mieć 4 mecze Polaków, a później 2, a łącznie Łódź obejrzy ich 12. Zarówno PZPS, jak i FIVB dokładają z pomocą miast ogromnych starań, aby mistrzostwa odbyły się w dobrych warunkach: nowe technologie, technika, telewizja Polsat z nowoczesnym sprzętem i nowe doświadczenia dla kibiców. Serdecznie zapraszam.

Po trzech sezonach wraca do kadry Mariusz Wlazły. - Nie mam tremy porównywalnej do debiutanckiej - mówi atakujący PGE Skry Bełchatów. - Ostatnio miałem niezłą dyspozycję i Stefan chce, żebym pomógł drużynie swoimi umiejętnościami. Mam nadzieję, że sprostam zadaniu. Wielokrotnie rozmawialiśmy, bo gramy w jednym klubie. Doszliśmy do porozumienia. Przedstawił swoją wizję zespołu. Uzgodniliśmy, że jeśli nie będę się nadawać poziomem sportowym do kadry, to on mi to powie wprost. Nie chcę na siłę funkcjonować w reprezentacji, jeśli moja gra nie będzie zadowalająca. Cieszę się, że są ubezpieczenia, bo ta sprawa też zaważyła na mojej nieobecności w kadrze. Do powrotu nie trzeba było mnie przekonywać, ale kilka czynników, które złożyły się na decyzją pozostawię dla siebie. Nie pojadę na pierwszye mecze Ligi Światowej do Brazylii, bo Stefan wie, jaki miałem ciężki sezon.

- Jestem zadowolony, że gramy w Łodzi - mówi Stephane Antiga, trener reprezentacji Polski. - Kiedy Skra tu grała było fantastycznie. Kibice potrafią stworzyć niepowtarzalną atmosferę. Łódź jest dla polskiej siatkówki bardzo ważnym miastem. Wiem, że wszyscy w Polsce chcą sukcesu. Presja jest zawsze, ale to lepiej. Jeśli jej nie ma, to jest tylko trening.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki