Siatkarki ŁKS Commercecon wtorkowym meczem z włoskim triumfatorem poprzedniej edycji Ligi Mistrzyń pożegnały się i z kibicami, i z 2019 rokiem, bo przecież na parkiecie popularne „wiewióry” ujrzymy dopiero w styczniu.
Mistrzynie Polski w Lidze Siatkówki Kobiet zajmują czwarte miejsce, natomiast w tabeli grupy C Ligi Mistrzyń ełkaesianki po porażce z ekipą z Novary spadły na trzecią lokatę, chociaż wciąż mają niemałe szanse na awans do kolejnej rundy.
W tym roku ełkaesianki nie mają już więc w planach meczów, co nie oznacza bynajmniej, że podopieczne trenera Marka Solarewicza mogą zapomnieć o sporcie i siatkówce. Wprost przeciwnie. Co prawda łódzkie siatkarki dostały dwa dni wolnego, ale już wkrótce rozpoczną ciężkie treningi.
- W piątek, sobotę i niedzielę będziemy pracowali m.in. nad siłą i wytrzymałością - mówi trener Marek Solarewicz (nieco dłuższą rozmowę ze szkoleniowcem ŁKS opublikujemy na łamach naszej gazety już wkrótce).
W Łodzi nie ma dziś jedynie serbskiej przyjmującej Katariny Lazović, która w Belgradzie załatwia formalności wizowe oraz amerykańskiej rozgrywającej Nicole Edelman (na chwilę wróciła do USA).
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?